System failure -the first poverty of not too distant future&

Tomek

System failure -the first poverty of not too distant future…

Wywiady Nerudy-
10 lat temu pojawily się informacje wplecione w teksty. Mozna powiedziec "prorocze analizy"
Fluktuacje gield papierow wartosciowych, ich dewaulowanie i stagnacja-wlasnie się dzieje.
Zalamania systemow plynnosci finansowych opartych o walute, i rozpaczliwe proby zachowania w dotychczasowej formie- no i proszę FED odkupiciel nacjonalizuje kapitalistyczny system....komu do glowy przyszlo takie rozwiazanie nawet pol roku temu…ale czy dobrze postawilem pytanie?;czy aby to jest jakies rozwiazanie |?
Wiele wiele innych informacji czy tez spekulacji z przeszłości które to staly się faktami można rozpoznać szperając i pytając.
Miedzy innymi "zadyszki Sieci" jakich już doswiadczamy na przykład w Anglii.
Niepowiązane z infrastruktura i jej obciążeniem dziwne bledy, wskazujące na …no właśnie , na co?
Do czego prowadzi nas zamieszanie na planecie? do zaglady czy zmiany?
Co tak na prawde nadchodzi?
A może …ktoś się próbuje bronić? hmmm?
kiepsko to wygląda z bliska.

Tomek

Niech Wall Street uczy się od Watykanu

Kościół kiedyś unikał giełdy, bo fundusze inwestycyjne jeszcze w latach 80. nie dawały gwarancji, że nie włożą pieniędzy w podejrzany moralnie biznes - jak produkcja broni czy prezerwatyw. Jednak dziś Watykan zatrudnia świetnych znawców giełdy - czytamy w "Gazecie Wyborcza

Niedawno papież Benedykt XVI wykorzystał kryzys finansowy do podkreślenia ulotności dóbr doczesnych. - Obecnie widzimy, że wraz z upadkiem wielkich banków znikają pieniądze. One są niczym. Kto buduje na rzeczach widocznych - jak sukces, kariera, pieniądze - buduje na piasku.

Włoscy ekonomiści żartują: - Niech na Wall Street kupują "L'Osservatore Romano". Watykan świetnie przygotował się na krach. Brytyjski tygodnik katolicki "The Tablet" dotarł do najnowszych raportów, które pokazują, że watykańscy doradcy finansowi już przed kilkoma miesiącami zarządzili odwrót z rynku akcji w obawie przed rychłym krachem.

Stolica Apostolska zdążyła zamienić większość swych rezerw w akcjach oraz funduszach inwestycyjnych na obligacje państwowe, walutę i złoto.

Kościelni finansiści martwią się jednak tanim dolarem, bo obniża on wartość datków płynących z USA do Watykanu i to było główną przyczyną deficytu 9 mln euro, którym Watykan zamknął swój budżet w 2007 roku.

...Ha, Benedykt potepia budowanie na doczesnosci, ale sam zatrudnia doskonalych analitykow i finansistow.Czemu? - bo siedzi w calym tym bajzlu po uszy.Sorry zapomnialem ze zloto moze lezec "do czasu", w kryptach Watykanu..
Ostatnie utrzymywane zludzenia publiczne dobiegaja konca. Juz nawet nie beda sie kryc faktem wsplpracy z bankierami i nafciarzami w bliskim czasie.Zabezpieczaja pozyce, wiec na pewno "tapnie" zdrowo.

avatar888

Watykan ma wpisane w swoje portfolio oszukiwanie ludzi. To samo tyczy sie jego służb wywiadowczych. SIV, to chyba jedna z najlepiej funkcjonujących agend wywiadu na świecie. Ukrywają sprawę Nibiru, kontaktów z UFO w obecności papieży, a do tego dochodzi niepełne wyjawienie tajemnicy fatimskiej. Wybór Ratzingera to nie przypadek. Dlaczego nie uległ presji i wybrał imię Benedykt XVI zamiast Karol I lub Jan Paweł III? Dlatego, że wie, iz będzie przedostatnim papieżem w historii katolicyzmu i słynna "gałązka oliwna" symbolizująca Murzyna jest tego dopełnieniem. Tym wszystkim rządzi ukryta symbolika, hermetycznie schowana w biegu wydarzeń. Ale przychodzi moment prawdy, skoro WingMakers zaczęło ten proces, nic go nie powstrzyma.