Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avatar888
Gorąco dyskutujący
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: Pon 23:18, 30 Sie 2010 Temat postu: SONDA |
|
|
Zakładam ten temat, żeby pewne rzeczy poukładać. Za dużo bałaganu jest w Naszych refleksjach. Oczekuję na zdecydowane, zwięzłe odpowiedzi.
1.Czy faktycznie wierzycie w wyjątkowość roku 2012? Tak? Nie?
2.Czy wierzycie w istnienie "15" i Grupy Labiryntu? Tak? Nie?
3.Czy uda Nam się wyjść z Matrixa? Tak? Nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
NAGU
Gorąco dyskutujący
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Wto 9:26, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Czy faktycznie wierzycie w wyjątkowość roku 2012? Tak(z kazdym dniem ma to mniejsze znaczenie dla mnie , dawniej kilka lat temu bardzo w to wierzyłem , teraz funkcjonuje bardziej z nastawieniem neutralnym wzgledem teraz (jest takie jakie jest) a przyszłosc jest zamglona .)
Czy wierzycie w istnienie "15" i Grupy Labiryntu? Nie (moze insteja moze nie, jest to dla mnie mozliwa opcjca ,jednakze nie ma dla mnie ona znaczenia.)
Czy uda Nam się wyjść z Matrixa? Tak (postrzegac bez ingerencji HMS, niewiadoma )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Forum Admin
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: U.K.
|
Wysłany: Sob 21:07, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
1.-TAK-bo-Tylu ilu uwierzy- tak intensywna będzie wyjątkowość tego roku
2.Tak
3.NIE - bo-Jesteśmy jego integralna częścią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rotsen
Czytelnik
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Nie 17:52, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pytanie 1. NIE
Zmiany, jakie przechodzi Ziemia obecnie, moim zdaniem niekoniecznie muszą mieć kulminację w 2012. Wiele osób tak uważa, jeszcze inni są na etapie intensywnego "związywania się datą". Ja zaś postrzegam każdy rok jako wyjątkowy. Uważam, że nie istnieje (jeden) gotowy scenariusz zdarzeń, umiejscowiony na dodatek w konkretnym punkcie czasoprzestrzeni. Jeżeli ma nadejść godzina "0", to skala i istota zmian przez nią niesionych będzie właśnie zawierać tak diametralną reorganizację stosunków czasoprzestrzennych i wymiarowych, że niemożliwe będzie ich proste ulokowanie w kalendarzu. Poza tym my sami - indywidualnie na jednej płaszczyźnie, zbiorowo na innej - jesteśmy rzutnikiem, przez które zostaną one przepuszczone, i to my nadajemy im sens i tryb przejawienia się w naszych rzeczywistościach.
Czytałeś Avatar ten fragment wywiadu z Jamesem?
Pytanie 4 od Projektu Camelot: Jak rozumiesz zbliżające się wydarzenia dotyczące kilku lat przed i po roku 2012? Istnieje wielu whistleblowersów, eksperymentatorów i futurystów roztaczających wizje przyszłych zdarzeń, wedle których może mieć miejsce:
• Zmiana kierunku pola magnetycznego
• Przesunięcie się pola fizycznego
• Koronalne Wyrzuty Masy
• Wszystko powyższe, wzmożone prawdopodobnie za sprawą Nibiru zbliżającej się do Ziemi.
Czy możesz wypowiedzieć się w sprawie powyższych scenariuszy? Czy masz powody, aby wierzyć, że którykolwiek z nich może się wydarzyć?
Odpowiedź Jamesa na Pytanie 4: Pozwólcie, że ujmę to jasno: wszechświat, w którym jesteśmy, w jego całej wspaniałości i posturze fizycznej, jest częścią więzienia opisanego przeze mnie w poprzednim pytaniu. Zdaję sobie sprawę, że termin „więzienie” niesie ze sobą negatywne znaczenie, lecz jeśli w więzieniu znajdują się meble, to czy powiesz, że meble te są złe albo negatywne? Nie, są to po prostu meble, którym przydarzyło się przebywanie w obrębie więzienia. Tak samo sprawa wygląda z planetami, gwiazdami i całym wszechświatem.
W związku z czym, zjawiska dostrzegane przez nasze zmysły, czy jest to przesunięcie się pola, czy trzęsienie ziemi o sile 9.0, wszystkie one pozostają w obrębie Systemu Umysłu Ludzkiego (HMS). Zjawiska są oszustwem. Każdy wypatruje wizji i usiłuje dojrzeć drugą stronę, nie zdając sobie sprawy, iż elementy te – obrazy i dźwięki – są kolejną porcją HMS, po prostu nieco subtelniej renderowanymi murami więzienia w pobocznych sektorach labiryntu.
Sadzę, że z mojej poprzedniej odpowiedzi (na pytanie 3) możecie odczytać, iż według mnie Ziemia/Natura są głównymi katalizatorami orkiestrowanymi przez Pierwsze Źródło, katalizatorami które zostaną użyte jako wsparcie przy urzeczywistnianiu się obywateli ludzkości jako Suwerenne Całości. Stąd też, będzie miało miejsce odczucie jakby Ziemia i cały wszechświat kompresowały się wokół jednostki, zaciskając swój uchwyt wokół ciebie identyfikującego się jako instrument ludzki. Kompresja ta jest doraźnym narzędziem jakie Pierwsze Źródło stosuje w celu pomocy tobie w aktywacji.
Jeśli chodzi o Nibiru, to nie jest ona czynnikiem. W tym znaczeniu, iż została ona usunięta z równania Suwerennej Całości z powodu złożonego zestawu przyczyn, w które nie będę się teraz zagłębiał.
(Wywiad z Jamesem dla "Projektu Camelot", str. 18-19)
James, odpowiadając na niemal takie samo pytanie, jak Twoje, nie skupia się na dacie. Ja podchodzę do tego podobnie.
Zwróć uwagę na tekst: Jeśli chodzi o Nibiru, to nie jest ona czynnikiem. W tym znaczeniu, iż została ona usunięta z równania Suwerennej Całości z powodu złożonego zestawu przyczyn, w które nie będę się teraz zagłębiał.
Jeżeli tak istotne zdarzenie – w skali naszego układu planetarnego – zostało wyrugowane ze scenariusza, to jak wielka jest jego plastyczność? (@Eon13, mam nadzieję, że zwróciłeś uwagę na ten cytat z Jamesa? )
Sporo w sieci można znaleźć informacji na temat zwiększającej się częstotliwości drgań w tzw. rezonansie Schumanna. Abstrahując od tego, że tak znaczące zmiany nie są jednoznacznie potwierdzone przez naukowców, to jeśli tak się dzieje i percepcja upływu czasu ulega zmianie (subiektywnie odczuwam wyraźnie, że czas przyspiesza), wtedy w momencie kulminacyjnym w łeb wezmą wszelkie czasowe kalkulacje – nie będzie czasu, by zajrzeć w kalendarz, by spojrzeć na zegarek
I jeszcze jeden cytat z channelingu Kasjopean z 30 września 1994 r.:
P: Czy istnieje duża flota statków kosmicznych podróżujących na fali i zbliżających się do naszej planety?
O: Tak.
P: (L) Skąd są te statki?
O: Zeta Reticuli.
P: (L) Kiedy one przybędą?
O: Od 1 miesiąca do 18 lat.
P: (L) Jak może być taka duża rozbieżność w czasie?
O: To jest tak ogromna flota, że zaginanie przestrzeni/czasu jest nieregularne i trudno jest określić czas przybycia w sposób, w jaki wy mierzycie czas.
P: (L) Czy te statki podróżują na jakiegoś rodzaju "fali"?
O: Tak.
(Laura Knight-Jadczyk, Fala. Rodział 1: Dosiadając fali
[link widoczny dla zalogowanych])
Jeśli dodać 18 lat do roku 1994, to pasuje jak ulał. Skąd jednak tak duża rozbieżność? Kasjopeanie zwracają uwagę na nieprzystawalność naszej postrzegania (mierzenia) czasu do zdarzeń w skali kosmicznej. Nie ma tu niestety dokładniejszego wyjaśnienia tej kwestii, na channeling Kasjopean można patrzeć na różne sposoby, umieściłem ten cytat dlatego, bo ściśle się wiąże z sondą.
Pytanie 2. TAK
Skłaniam się ku takiej odpowiedzi, choć co ja tam mały żuczek mogę wiedzieć Podobnie jak i NAGU mam jednak przeświadczenie, że rola "15" i "Grupy Labiryntu" to jakiś odmienny nurt, z innym zadaniem i priorytetami. Ich istotność dla mnie osobiście jest drugorzędna.
Pytanie 3. TAK
"Jesteśmy blisko przebudzenia, kiedy śnimy, że śnimy, że śnimy, że ..."
Taki tekst, nabazgrany sprayem w tunelu pod ulicami czytałem kiedyś niemal codziennie, gdy śmigałem na tramwaj na uczelnię. Sun's Son pisał w którymś z tematów o „poszerzaniu klatki” - mozolnym powiększaniu się granic naszej egzystencji i świadomości. Jest we mnie tęsknota za Czymś, Co znajduje się poza „klatką”, poza wszelkimi ograniczeniami. Skąd ta tęsknota się bierze? Jeżeli jest czymś, co zabrałem onegdaj jak kompas, to w końcu znajdę Drogę do miejsca, z którego niezmiennie patrzę na Siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avatar888
Gorąco dyskutujący
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: Nie 20:31, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W e-bookach ze strony Event Temples, James już wyraźnie mówi o kulminacji przemian w latach 2012-2014. Pokrywa się to zresztą z teorią Astralwalkera. Jakaś energia z centrum galaktyki zmierza w stronę Naszego Układu Słonecznego.
Jak myślicie, czy BST odegra jakąś rolę w nadchodzących wydarzeniach?
Nie ciekawi Was kim jest "15"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rotsen
Czytelnik
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Pon 1:33, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki @avatar888 za przypomnienie mi tych źródeł w PM.
Miałeś pewnie na myśli m.in. te fragmenty:
Jak wielu z was czytało w przepowiedniach starożytnych, Ziemia, a za czym idzie ludzkość, przechodzi przesunięcie w świadomości, którego finalizacja przewidywana jest na okolice roku 2012. Owe przesunięcie planetarne jest częścią większego projektu przesunięcia galaktycznego, które natomiast jest częścią jeszcze większego projektu przesunięcia kosmicznego, zachodzącego w wielokrotnych wymiarach czasu/przestrzeni. (...)
Nie próbując w żadnym sensie wzbudzać w was niepokoju, warto wiedzieć, że nadchodzący czas będzie nieprzyjemny dla ludzkości, w szczególności najbliższe siedem do dziewięciu lat.
(Serce Energetyczne: jego rola w przeznaczeniu ludzkości, str. 2)
James jednak nie zawęża czasu "przesunięcia planetarnego" do roku 2012, podaje szerszy przedział czasu, zaznacza również, że "finalizacja jest przewidywana na okolice roku 2012". No bo jak to jest? Jakieś zmiany przewidzieli Majowie (prawdopodobnie) na podstawie obliczeń astronomicznych, jakieś zmiany przewidujemy (a może już odczuwamy?) My sami, jakieś zmiany - najczęściej bardzo skonkretyzowane co do formy, czasu i miejsca - przewidują również ci, którzy już sobie przygotowali silosy na wodę i "kartoszku". Ja w każdym razie nie widzę powodu, żeby to właśnie w 2012, a nie np. jutro rano lub w 2013, spodziewać się czegoś wyjątkowego w moim/naszym życiu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rotsen dnia Pon 1:37, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
avatar888
Gorąco dyskutujący
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: Pon 12:17, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jakiś miesiąc temu wysłałem pytanie do słynnego badacza UFO oraz człowieka, który od 20 lat stara się udowodnić światu istnienie organizacji Majestic 12 - Stantona T. Friedmana.
Zapytałem czy wie coś o ACIO, bo według tego co mówi Neruda, Majestic pod wodzą Vannevara Busha była początkiem ACIO. Oto, co mi odpowiedział:
"Essentially nothing.. and no, not much".
Stan
Nie dziwi Was to? Gość nie ma pojęcia o Grupie Labiryntu, "15", WingMakers.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sun999
Gość
|
Wysłany: Wto 23:11, 07 Wrz 2010 Temat postu: Moje odpowiedzi |
|
|
...........
Ostatnio zmieniony przez sun999 dnia Wto 13:02, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
grass
Gość
|
Wysłany: Śro 19:03, 08 Wrz 2010 Temat postu: odpowiedz |
|
|
avatar888 napisał: | Jakiś miesiąc temu wysłałem pytanie do słynnego badacza UFO ...
"Essentially nothing.. and no, not much".
Nie dziwi Was to? Gość nie ma pojęcia o Grupie Labiryntu, "15", WingMakers. |
Ta odpowiedż daje do zrozumienia nastepojaca tresc-
"Zasadniczo nic...raczej nie wiele"
To jest odpowiedż wymijająca. To nie jest odpowiedż zaprzeczająca. Jak dla mnie to jest i tak bardzo odwazna odpowiedz Twojego adresata.Nie spodziewaj sie uzyskac prostej odpowiedzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
avatar888
Gorąco dyskutujący
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: Śro 19:49, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W woli ścisłości, moje pytanie do Friedmana brzmiało: "Czy wie Pan coś o ACIO i czy współpracuje Pan ze Stevenem Greerem"?
Na pierwsze pytanie padła odpowiedź: "Zasadniczo nic", na drugie w tym kontekście "raczej nie za bardzo".
Poza tym nie sądzę, aby była to odpowiedź wymijająca, bo ten człowiek od 20 lat jawnie bada Majestic-12. Lata po archiwach państwowych i narzeka na procedury biurokratyczne rodem z "Procesu" Franza Kafki.
Chciałem jedynie zaznaczyć, że badając przez tyle lat tą sprawę, w ogóle nie natknął się na stronę WingMakers. A to dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grass
Gość
|
Wysłany: Śro 20:51, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
rozumiem , to sporo wyjasnia.
tak poza tym
to 3 x tak ,bo chyba robimy off top......
|
|
Powrót do góry |
|
|
avatar888
Gorąco dyskutujący
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: Śro 21:06, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zastanawialiście się może, jak poznamy, że doszło do zmiany biegu historii dzięki wykorzystaniu BST?
Zakładając, że w 2011 roku miałoby dojść do próby przejęcia Ziemi i wiedząc, że "15" chce temu przeciwdziałać, możemy przypuszczać, że jeśli mu się uda to nie stanie się nic szczególnego za rok. Ale jak udowodnić, że w ogole coś takiego miało miejsce? Jak być pewnym, że nie było ściemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolkaz
Gorąco dyskutujący
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pon 9:31, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się,że rok2012 będzie punktem kulminacyjnym od którego bedzie miał miejsce znaczący postęp w naszym rozwoju -myślę,że ulegnie zmianie nasze postrzeganie otaczającego nas świata a to znacznie przyspieszy nasz rozwój duchowy.Na pewno będzie to związane z dużymi zmianami energetycznymi,które już mają miejsce i dlatego tak ważne jest rozbudowanie swojego ciała energetycznego i dlatego James tak dużą wagę przykłada do serca energetycznego,bo jest to bardzo ważne w tym czasie.To nie przypadek,że właśnie teraz pojawiły się Cnoty Serca-są one bardzo ważnym elementem w naszym dostrojeniu się do nadchodzących zmian.Pewnie zauważyliście jak bardzo nasilił się chaos emocjonalny-większość ludzi sobie z nim nie radzi dlatego ćwiczenia odgrywają tak bardzo ważną rolę.Myślę,że bedzie nam znacznie łatwiej jeśli wyćwiczymy nasze ciało emocjonalne a więc do pracy kochani WM.
Jeśli chodzi o zmiany fizyczne w naszym otoczeniu to podchodzę do nich z dużym spokojem-cokolwiek się wydarzy i co nas spotka osobiście nie będzie przypadkowe i bedzie częścią naszego przeznaczenia ale myślę,że jakoWM możemy być wsparciem dla innych jako,że wiemy o co w tym wszystkim chodzi i jesteśmy dobrze przygotowani więc pracujmy nad tym aby te przemiany były jak najłagodniejsze spotykając się często w Świątyni Zdarzeń.
Jola
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|