Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nieznajoma13
Poszukujący Drogi

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:36, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja miałam iśc na premierę 5 czerwca, ale rodzice coś kombinują i chcą jechać do brata, który studiuje w Kielcach i przy okazji zawieźć mu wyprowiantowanie i chcą to zrobic 6 czerwca w sobotę. No trudno, nie wiem jak to będzie. Wiadmo jest, ze lepiej być na premierze, zobaczyć ile ludzi przyjdzie... Ale różnie to bywa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
NAGU
Gorąco dyskutujący

Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Sob 0:39, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ha!
Witam Was po "przerwie"
....
Naprwadę fajnie się czyta "stare" posty po dłuższej przerwie nabierają innego "znaczenia" czytanie czasem dodaje innych doznań czuciowo /emocionalno intelektualnych ...
Nie wiem jak u Was , ale u mnie sytuacja z tematem , który tutaj jest poruszany i wałkowany coraz bardziej jego rozumienie krystalizuje się dla mnie .../albo innymi słowy brak potrzeby rozkminiania .
Trudno to obrać w słowa ale całe to "homonto" , wszystkie schematy (myślowe) typu . próby "naprawienia wczoraj"/zmiany przeszłosci , lub "nieudanego jutra" /zmiany przyszlosci ...przestają mieć sens ...coś chciałem napisać senswonego ale chyba przerwe w tym momencie myślę , że zrealizowałem swoją potrzebę ... pozdrawiam Was w "teraz" , nie ważne w jakim bo to w "teraz"
............................
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NAGU dnia Sob 9:42, 05 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nieznajoma13
Poszukujący Drogi

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:08, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Witam Cię również!
Dlaczego uważasz, ze zmiany przyszłości nie mają sensu?
Myślę, ze jeśli byłoby to coś sensownego, to moze by przeszło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NAGU
Gorąco dyskutujący

Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Nie 12:26, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Witam Nieznajomo ..
Co do Twojego pytania , : bo przyszłość jest wytworem umysłu w chwili gdy o niej myślimy więc , nie jest rzeczywista jest iluzją ... odciąga nas od "teraz" , kiedy umysł cichnie ... czas zanika , wiec przyszłośc , przeszłość jest tak długo dopóki o niej myslimy , gdy myslimy przebywamy w własnym umyśle a myśląc obecność w "teraz" w tej chwili zanika , odbior rzeczywistosci jest zniekształcony przez nasz "bagaż" doświadczeń/emocji /reakcji /reguł / schematów myślowych itd ....
A odpowiadając prościej na ...
"Dlaczego uważasz, ze zmiany przyszłości nie mają sensu?"
Bo ona nie istnieje ..!
To tak jak byś chciała zmienić wczoraj ...
Najlepszym rozwiązaniem jest akceptacja ..
Pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aylon
Myśliciel

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Nie 8:08, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nagu musze Ci przyznac racje ale tez sie nie zgodzic
z punktu widzenia wyzszej jazni/duszy - tak przyszlosc nie istnieje,
ale puntku percepcji nosnika duszy instnieje. Cialo przebywa w swiecie czaso-przestrzennym i podlega jego prawom - tu slusznie stwierdzles umysl nalezy do tego konstruktu. Wydaje mi sie ze nie po to wcielialsmy sie w nosnik duszy zeby sobie olewac i akceptowac ale ja zmieniac poprzez zmienianie tego "teraz". To jest wrecz niepojete dla rozumu ale zmieniajac to "teraz" zmeniamy takze przeszlosc i przyszlosc ta pod ktora podlega ludzki nosnik bo one sie zawieraja w wiecznym teraz.
Tu wlasnie wystepuje ten paradoks tak samo jak jestesmy wszyscy jednym i indywidulanosciami w tym samym czasie. Tak samo wszystko jest wiecznym teraz jak rowniez jest podzielone na przeszlosc terazniejszosc przylszosc.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aylon dnia Nie 8:10, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nieznajoma13
Poszukujący Drogi

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:48, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
I przyszłość nieistnieje, i moim zdaniem istnieje. Tylko ciężko to wytłumaczyć. Owszem, najlepiejby było, żeby po prostu żyć z dnia na dzień, bezproblemowo, myśląc: "Co będzie, to będzie". Ale nie wiadomo, co nas czeka. Trzeba się trochę na ten `jutrzejszy` dzień przygotować. Nie moz na podchodzić do tego tak... nijak. Przyszłość istnieje, ale my jej nie znamy szczegółowo. Wiem raczej, ze jutro zjemy obiad. Ale to błaha sprawa. NIe wiemy, co się nam przydarzy... Moze wypadek? Nagła śmierć bliskiej osoby? Tego nie wiadomo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aylon
Myśliciel

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pon 19:24, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wlasnie nie mozna tak do tego podchodzic "nijak". Wydaje mi sie i czuje podswiadomie ze celem czasu jest rozwoj duszy. W wiecznym teraz nie ma ona takich mozliwosci nabywania nowych doswiadczen jak w najbardziej odleglym, niepoznanym, niebezpiecznym, zamglonym, nieodkrytym w pelni miejscu jakim jest rzeczywistosc fizyczna. Mala przenosnia to tak jakbysmy byli komandosami do zadan specjalnych i lecieli na specjalna misje na odlegla planete niezbadana dotad przez nikogo ktora wymaga noszenia specjalnych skafandrow z powodu jej nienadajacej sie do zycia atmosfery
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nieznajoma13
Poszukujący Drogi

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:50, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Być moze, ale takich własnie jak najodleglejszych miejsc poznać nie moze, bo jest to niemożliwe... Czyli mimo wszystko musimy iśc z duchem czasu. NIe możemy go przyspeiszyć... Nie da się. Musimy żyć z dnia na dzień, ewentualnie przygotowując się do tego jutrzejszego z miarę możlkiwości. Moze trochę odbiegłam od tematu, ale nie moge zebrać myśli... Przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta Niemczuk
Poszukujący Drogi

Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z gwiezdnego rozprysku
|
Wysłany: Śro 10:24, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mysle sobie, ze ziemska teoria ewolucji tylko wtedy ma sens, gdy dotyczy Wszystkiego, nie tylko widzialnego...
Absolut wiec sie tez wiecznie rozwija i ma sie dobrze
No, a my w nim, ale miewamy sie roznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aylon
Myśliciel

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 13:33, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
tak wlasnie czytajac Twoj post Jolu przypomnialy mi sie moje dawne przemyslenia propo rozwijajacego sie absolutu.
Przeciez kiedys nie bylo tego pieknego wszechswiata galaktyk slonc planet takich jak ziemia - tych cudownych widokow jakich mozemy doswiadczac kazdego dnia zarowno "u siebie" jak i podrozujac. Idac tym tokiem rozumowania pomyslalem wiec ze skoro kiedys tego nie bylo a teraz jest wiec w przyszlosci bedzie jeszcze wiecej i jeszcze piekniej czyz to nie jest wspaniala wizja ze bedziemy prawodpodobnie doswiadczac nieznanego tego co przekracza nasza wyobraznie i zapewne bardziej harmonijnego i "boskiego" niz jest teraz. No bo jak w czasie gdy ten swiat nie istnial moglismy sobie go wyobrazic ?
Tak wlasnie czytajac swoj post od razu mi sie przypomnialy eseje filozowiczne Wingmakers to tam wlasnie jest napisane ze wszechswiat powstal i sie rozwija by rodzic coraz to nowe pola doswiadczania i eksprsji
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aylon dnia Czw 13:35, 08 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nieznajoma13
Poszukujący Drogi

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:47, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, to prawda. Ale np. tych chwil mozemy nie dożyć. Możemy nie zobaczyć tego wszystkiego piękniejszego niż teraz. Biorąc pod uwagę to, ze Koniec Świata nastąpi w 2012 roku, niewiele nam czasu zostało i do tego czasu niewiele się zmieni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aylon
Myśliciel

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pon 19:49, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
no 2012 raczej na pewno zobaczymy w tym wcielniu a ta cala reszte rzeczy mysle ze w tym ciele na pewno nie ale w innym kto wie moze wogole w calkiem innym wymiarze w innej formie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nieznajoma13
Poszukujący Drogi

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:50, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Może w następnym wcieleniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta Niemczuk
Poszukujący Drogi

Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z gwiezdnego rozprysku
|
Wysłany: Pią 13:07, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, Aylon
Ciesze sie na te zmiany JAK GUPI.
Bo ta nuda powtorek jest nudna smiertelnie...
Nieznajomo Mila
Dzieki za przypomnienie
Szykuje wybrany i obiecany opis spektaklu natury.
Wybacz zwloke.
Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jolanta Niemczuk dnia Pią 14:48, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nieznajoma13
Poszukujący Drogi

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:16, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nic się nie przejmuj. Do 24 grudnia 2012 roku mamy czas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|