Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

siła i chęć

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wpływ Rytuałów na codzienne życie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stopierwszy
Czytelnik
Czytelnik



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 0:09, 11 Lis 2005    Temat postu: siła i chęć

hejo

Bo tak.
Mieszkam w domku i jak zima przychodzi to wiadomo , drewno i wegiel trzeba mieć. No ale jak wywalą na plac te składniki ciepłoty to ktoś to musi posprzątać no nie? No i wyszło na mnie..zresztą zawsze wychodziło bo sistra sie nie kwapi jakoś nigdy..dobra do rzeczy.
Jak zwaliłem 6 ton węgla od razu do piwnicy to na drugi dzionek czułem sie zawsze tak jakbym wlazł na Rysy ...i zdychałem cały dzień z bólem plecków. A teraz jak zacząłem gimnastyczke tybetańską robić , tak na dobre od września , to
Se podchodze do kupy wegla i macham łopatą i macham i spoko. Wszystko już w piwnicy i czuje ze moge jeszcze ze dwie tony wzucić i będe nadal sprawny gość. To ja teraz mówie że mam drugi dowód . Tybetany dają powera ! Najpierw kolano przestało boleć a teraz siły przybyło.
No wiadomo , nie żebym jakieś osiągi miał ale wytrzymałość jest lepsza
I jeszcze jedna fajna sprawa.
Jakośtak jest mi lepiej wcześnie wstawać do pracy i wesoło tak ale spokojnie, jakby jakaś moc była we mnie. Tak jakoś wyczuwam.Wesoly

no to do następnego

karmi beer 4 you Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kinddevil
Forum Admin



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 18:47, 11 Lis 2005    Temat postu:

No proszę - Stopierwszy się pojawił - a już zaczynałem się obawiać, że rytuały Ci zaszkodziły i "odleciałeś" z forum na dobre Rytuały też mogą być wspaniałą rozgrzewką przed ćwiczeniami typowo siłowymi. Czasami ćwicze sobie takie ćwiczenia jak wyciskanie sztangi leżąc, przysiady ze sztangą itp. Kiedyś zrobiłem rytuały bezpośrednio przed wyciskaniem a później wycisnąłem 50-kilogramową sztangą 30 powtórzeń w jednej serii i nie byłem zbytnio zmęczony (a nie ćwicze ze sztangą zbyt systematycznie). To jeśli chodzi o siłę wytrzymałościową, z maksymalnymi obciążeniami nie eksperymentowałem.

pozdrawiam
kinddevil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Nie 21:03, 13 Lis 2005    Temat postu:

Stopierwszy Mruga

Jak człowiek z optymistycznym spojżeniem na życie.
Prosto i w temacie sie wypowiedział.
Moge tylko potwierdzić wzrost siły i wytrzymałości .
Czasem moze też wzrosnąć upór jak widaćWesoly
Pozdrowienia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Śro 23:17, 21 Gru 2005    Temat postu:

Wstaje-
,5,00, .. toaleta, i tybetany .Od razu rozbudzony. W taki dzień jak dziś koncentruje sie podczas wykonywania rytów na maksymalnym naprężaniu mięśni w krańcowych pozycjach. To rozgrzewa mnie szybko i trzyma długo w formie.
...Wiatr, temperatura 7 stopni poniżej zera, przemoczone obuwie i sztywne rękawiczki . Od godziny 11 do 14 na zewnątrz. Końce palców u nóg już marzną...ale ogólnie w całym ciele utrzymuje sie aktywna wydajność . Nie jest mi zimno , nie trzęsę sie. Mam na sobie podkoszulek i sweter, na tym ortalionowa kurtka. Na zimę trochę mało, ale jakoś wystarcza ...

Napinacie mięśnie ile sie da podczas ćwiczenia?
Np. przy 4 jak zapieram sie dłońmi o podłogę to wkładam tyle siły w ramiona i stopy , jakbym chciał ją "rozerwać" na zewnątrz. Wesoly
A przy 5 podczas podniesienia tyłka do góry raz robię to pracując biodrami i grzbietem a raz tylko siłą ramion. Ktoś podobnie postępuje?

tak więc wpływ wysoko rozgrzewający na ciało. Dodatkowo nie trzeba sie zasapać jak przy bieganiu .

Pozdrawiam wszystkich

Sun's Son


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven0m
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 13:42, 22 Gru 2005    Temat postu:

witajcie

ja tam troche olewam ostatnio ćwiczenia, ale musze się zmobilizować.
ryty dają pałera i to niezłego , jak zaczynałem ćwiczyć to po kilku tygodniach biegałem jak naafetaminowany
napinam zawsze na jakieś 3 sekundy podczas 4 wszytkie mięśnie
a jak bierzecie oddechy podczasz 5? jak wdół to robie wydech jak w góre wdech


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sosnowiczanin
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:51, 22 Gru 2005    Temat postu:

przy 5 pracuje głownie z ramionami i łydkami.

maliteńki offtop:
czemu nikt wyraznie nie napisał że ksiażka kedlera jest bardzo fajna, i zawiera dużo uwag cennych ?

np. potweirdziła moje przypuszcznie że zamist rytu 1 mogę stosować tensegritowski life-saver ('helikopter' jakby sie to powiedziało w tai chi Wesoly )
zreszta, nie mam wyjścia, bo mam bardzo mały pokój Smutny
w półce w empiku obok fonrannhy młodosci jest 'nieśmiertelny ninja' abrdzo ciekawa ksiazka, ale uważam że trzeba zebrac sporo osobistego zapału, żeby siew ziąc za te ćwiczenia tam opisane porządnie.

a propos:
czy do ćwiczen powinno sie mieć osobny pokój, tak aby miejsce ćwiczeń i spania nie było jednym ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven0m
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 14:40, 22 Gru 2005    Temat postu:

ja tam najbardziej bym chcial sobie ćwiczyć na dworze, jak przyjdzie ciepełko to zacznam!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabu
Gorąco dyskutujący
Gorąco dyskutujący



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Czw 22:24, 22 Gru 2005    Temat postu:

Nie zwracałem większej uwagi na napięcie mięśni (może poza 2gim i 4tym rytem),bardziej interesuję się oddechem, tzn. pilnuję,aby płuca były całkowicie napełniane i do końca opróżniane,oczywiście bez jakiegoś większego napięcia. Natomiast w 5tym silnie napinam nogi,tak,aby były cały czas idealnie proste,a rzepki "podciągnięte",więc ruch idzie jakby trochę bardziej z ramion. Ta metoda zabezpiecza lędźwiowy odcinek kręgosłupa przed bólami i urazami..co prawda,wygięcie jest mniejsze (ego cierpi),ale jest to o wiele bezpiecznejsze i z czasem przyczynia się do większej elastyczności części piersiowej kręgosłupa. Gdy ćwiczyłem jogę,kładziono wielki nacisk na to i tak już mi zostało Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wpływ Rytuałów na codzienne życie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin