Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anula
Poszukujący
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20:51, 23 Paź 2011 Temat postu: Czy inni ćwiczący rytuały też tak mają ? |
|
|
Witam wszystkich bardzo serdecznie.Chciałabym opowiedzieć Wam o mojej przygodzie z rytuałami. Moja przygoda z rytuałami zaczęła się w maju 2010 r. Zupełnie przypadkowo odkryłam książkę Keldera -Źródło wiecznej młodości - która mnie zaczarowała i natchnęła do działania. Wtedy również odkryłam Wasze forum i po przeczytaniu waszych doświadczeń postanowiłam sprawdzić o co chodzi z tymi rytami. Jako sceptyk nie łatwo mi uwierzyć w magię a tak jawiły mi się ryty. Początki były bardzo trudne bo ciało i oddech nie chciały współgrać i trochę czasu minęło zanim się to ładnie skoordynowało. Na początku trochę chorowałam, chyba tak przez pierwsze 6 miesięcy stale coś mi dokuczało ale po tym okresie się uspokoiło i aż do lipca tego roku nie wiedziałam co to choroba.
Dlaczego do lipca? ponieważ cały sierpień nie ćwiczyłam ( wakacje - stale wyjazdy brak czasu i miejsca ) wydawało by się tylko miesiąc przerwy a jednak to dużo. Wznowiłam ryty od września ( od 3 powtórek) i po ok.dwóch tygodniach złapało mnie przeziębienie, które jednak szybko zwalczyłam za pomocą rytów i naturalnych leków. Wniosek nasuwa się sam - nie można przerwać praktykowania rytów.
Jeśli chodzi o wpływ rytów na mnie to teraz z perspektywy ponad roku mogę powiedzieć że faktycznie dużo zmieniło się we mnie pod względem zarówno fizycznym jak i psychicznym. Ćwiczę rano 21 powtórzeń.
Zmiany fizyczne: Już po kilku dniach ćwiczeń mój kręgosłup jakby zmiękł że się tak wyrażę i przestał mi dokuczać, zupełnie o nim zapomniałam a wcześniej często mnie bolał (praca siedząca). Zwiększyła się ruchowość kręgów szyjnych. Ładnie zarysowały się mięśnie na rękach, zwłaszcza bicepsy co bardzo mi się podoba, poza tym mięśnie nóg i pośladków też ładnie zarysowane, Zwiększona gibkość i sprawność. Wysmuklenie ciała i ogromna energia która czasami mnie nosi po prostu. Siwe włosy niestety się pojawiają
Co do zmian psychicznych to przede wszystkim zmieniło się podejście do różnych spraw. Dostrzegłam wiele rzeczy których wcześniej nie widziałam. To tak jakby ktoś zapalił mi w głowie latarnie i nagle mnie oświeciło Zmieniłam przede wszystkim podejście do odżywiania, bardziej zwracam na to uwagę czy jest wartościowe i zdrowe. Pożegnałam się z wędlinami i coraz rzadziej jem mięso. Przede wszystkim nabrałam dystansu do siebie i tego co wokół.
Jest jedna rzecz która mnie zastanawia otóż czasami (bo nie zawsze) rano po rytach zdarza mi się coś takiego że mam wrażenie że ta energia mnie roznosi w jakiś dziwny sposób, wszystko mi wypada z rąk, czasami ręce mi się trzęsą i nie mogę się uspokoić, czuję się naładowana ale jakoś tak negatywnie. Po jakimś czasie mija ale nie jest to miłe i nie wiem dlaczego tak się dzieje. Stąd moje pytanie w tytule postu czy komuś z Was też się tak zdarza?
Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
grecco
Czytelnik
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:02, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
witaj... ja od pol roku nie robie rytualow (rzeczywiscie czuje spadek formy - niebawem wracam), ale gdy je robilem (raz dziennie - zawsze rano) po kilku tygodniach od rozpoczecia czulem cos takiego jak Ty i chociaz nie nazwalbym tego czyms negatywnym to jednak to "wypromieniowanie" energii również powodowało że wypadały mi z rąk różne przedmioty ale czułem sie baaardzo pozytywnie - może po prostu jesteś czymś osłabiona... ja rytuały robiłem przez ponad rok pozniej 2 m-ce przerwy (wtedy wlasnie czulem tą "nadenergetyczność") i pozniej 1/2 roku i teraz mam 1/2 roku przerwy - nie sądzę żeby Twoje symptomy po rytualach były oznaką czegoś negatywnego, ale kiedyś przeczytałem na jakims zagranicznym forum (nie pamietam zródła) że po zaprzestaniu rytuałów na jakiś czas (po długim ich wykonywaniu) oczyszczone już kanały (meridiany) energetyczne wypromieniowują większą ilość energii niż normalnie co w sytuacji gdy mamy jakies dolegliwości może skutkować omdleniami, dreszczami itp. Sądze że właściwym podejściem jest obserwowanie siebie i wlasnych odczuć po rytach - wsłuchanie się we własną intuicje w tych sprawach jest najlepszym wskaźnikiem, tak sądzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anula
Poszukujący
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 19:46, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj grecco
Symptomy które opisałam powyżej zdarzały się nie codziennie tylko sporadycznie jeszcze zanim zrobiłam miesięczną przerwę ale rozumiem co masz na myśli i chyba właśnie to się dzieje. Być może ma to związek ze stresem?? hmm ... Od września wznowiłam ćwiczenia bo organizm wprost wołał o nie A poza tym naprawdę świetnie się po nich czuję i bardzo je lubię. Od niedawna wprowadziłam 6 ryt na razie po 1, zobaczę jak zareaguję. Będę obserwować swoje odczucia tak jak radzisz.
Dzięki za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami i oczywiście wróć do rytów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Forum Admin
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: U.K.
|
Wysłany: Wto 23:04, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A ja zrobilem sobie przerwe na pol roku. Jakos tak dziwnie ludzie mi sie przygladali gdy mowilem czasem ze mam dzieci. Wiec zachcialo mi sie troche postarzec.
Ciezko idzie, bardzo powoli ale zauwazam zmiany na lepsze Zaczynam wygladac tatusiowato.
pozdrawiam
ps
- co do zdiec o jakie padlo zapytanie to sewrwer hostingowy je skasowal. obecnie mozna zamieszczac zdiecia bezterminowo na ""picassa". Porzednie zdiecia nie beda wznowione. Ich aktualnosc wygasla.
admin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anula
Poszukujący
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 0:07, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Tomku
Chyba wiem o czym mówisz To co napisałeś przypomniało mi pewne zdarzenie.
Nie będę się chwalić ale jestem mały krok przed 40stką. Pewnego dnia będąc na poczcie na którą bardzo często chodzę i lubię sobie porozmawiać z pracującą tam kobietą, w trakcie rozmowy padło stwierdzenie że jestem jeszcze taka młoda i nie mam dzieci więc możemy ( ja z mężem) sobie spokojnie jeździć na wakacje kiedy mamy ochotę, na co ja mówię że mam syna 16letniego. Pani oczywiście nie uwierzyła i musiałam pokazać jej dowód osobisty że jednak nie mam 25 lat jak myślała. Ostatecznie wyszło na to że jestem starsza od jej starszej córki (35lat) a wyglądam młodziej od młodszej córki (27lat). To zapewne zasługa dobrych genów ale myślę że ryty na pewno też mają ogromny wpływ, chociażby dlatego że świetnie wpływają na psychikę, a człowiek radosny jednak wygląda młodziej. Tylko że mi to nie przeszkadza a czasami jest nawet zabawnie.
Tomku muszę Ci powiedzieć że byłeś dla mnie rok temu jednym z motywatorów (nieświadomie) do sprawdzenia skuteczności działania rytuałów. Znalazłam to forum przypadkiem w maju zeszłego roku i po przeczytaniu między innymi Twoich doświadczeń z rytuałami postanowiłam sprawdzić na sobie. Byłam ciekawa czy to prawda i dzisiaj po ponad roku wiem że był to świetny pomysł. Polecam je znajomym ale na razie nikt nie skorzystał z magii rytów a szkoda. Mój mąż również nie dał się namówić na ćwiczenie tych jakiś pogańskich głupot. Jego strata.
Tomku nie starzej się za bardzo
Pozdrawiam wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Forum Admin
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: U.K.
|
Wysłany: Śro 1:16, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie nie, nie mam zamiaru sie zestarzec. Chce sie troche "dopasowac" do swoich lat. Wizualnie. Ostatnimi czasy pojalem pewne sprawy lepiej i nie zalezy mi juz na zewnetrznym wygladzie tak jak kilka lat wstecz.
Hmm..pewni ludzie mowia ,ze niektore sprawy i ich rozumienie przychodza z wiekiem.
Lata leca tak czy siak i nie jestesmy w stanie oszukac procesu nadbudowy rozumowania , za pomoca budowania mitow i zludzen. Trzezwosc i lekkosc oceny i osadu przychodzi prawie sama , jesli zyje sie w prawdzie.
Nie chcialem umieszczac jakichs gornolotnych farmazonow , tylko zwrocic uwage na fakt , ze pewne rzeczy od nas niezaleza.
Tak wlasnie uwazam.
Dzieki ,ze Ty uwazasz iz sie przydalem jako wsparcie na Twojej drodze pracy i wzrostu.
To o czym piszesz to juz sukces. Czas pracowal dla Ciebie.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Śro 1:17, 02 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anula
Poszukujący
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 23:51, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Masz rację Tomku też to zauważyłam. Z czasem zmienia się sposób widzenia różnych spraw. To co kiedyś wydawało się celem samym w sobie ,dzisiaj ma zupełnie inne znaczenie i nie jest już takie ważne. Nie wydaje mi się żeby to było związane z wiekiem bo niestety niektórym to i sto lat nie wystarczy aby zauważyć i pojąć pewne rzeczy Myślę że to przychodzi z pewną dojrzałością, trudno powiedzieć zresztą od czego to zależy, ale na pewno ludzie którzy poszukują odpowiedzi na nurtujące pytania o cel i sens życia z czasem zaczynają dostrzegać inne wartości, głębsze, jakże wspaniałe, a których wcześniej nie widzieli. Sama to zauważyłam że dzisiaj zupełnie inaczej myślę o pewnych rzeczach niż na przykład rok temu czy dwa. Wpływ rytów ?? na pewno jakiś jest, chociażby ten spokój umysłu i wyciszenie którego przedtem nie doświadczyłam. To wspaniałe uczucie. Z całym przekonanie mogę powiedzieć że rytuały zmieniły moje życie i otworzyły umysł na to z czego wcześniej nie zdawałam sobie sprawy. A wygląd ? na pewno jest przydatny ale nie jest celem samym w sobie, bo są inne wspanialsze
Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anula
Poszukujący
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21:54, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie kochani
Jeżeli ktoś z Was jeszcze ćwiczy rytuały to może podzieli się ze mną swoimi spostrzeżeniami. Jestem bardzo ciekawa jak ryty działają na innych forumowiczów bo nie znam osobiście nikogo kto ćwiczy.
Chyba że już nikt nie ćwiczy ......tylko ja
Pozdrawiam serdecznie wszystkich ćwiczących i nie ćwiczących.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elle
Uczestnik
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 1:30, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie!
Zaglądam tu czasami.
I ćwiczę. Ćwiczę, ale już nie tak systematycznie, co w pierwszej połowie roku. Od połowy stycznia do połowy maja super, bez dnia przerwy. A 18.05 - komunia w rodzinie, długi wyjazd i do dziś nie mogę się zorganizować, różne przeszkody się pojawiały, matura córki, itd. Ćwiczyłam po 5 dni, przerwa i w końcu przyjęłam założenie, że wtedy, kiedy mi pasuje, ale zawsze po 7 powtórzeń. Może mało, ale bez obaw, że nagle za dużo.
Zaczęłam ćwiczyć, ponieważ bolało mnie biodro od niemal roku, i bardzo szybko ból minął i do dziś z biodrem mam spokój.
Już raz próbowałam tu napisać, ale nie widzę mojej odpowiedzi, więc kończę na dzisiaj. Zobaczę, czy ta wypowiedz się pojawi. może coś żle robię.
Dobranoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anula
Poszukujący
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19:01, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Elle
Jak to miło że jednak ryty jeszcze ktoś ćwiczy
Wiem po sobie jak to jest kiedy się przerwie ćwiczenia, to potem trudno znowu się zorganizować. Czasami zdarzają mi się przerwy, ale raczej takie jednodniowe np. dzisiaj , nie wiem dlaczego ale po prostu nie chce mi się chcieć to pewnie wina pogody, ale jutro walczę dalej
Napisz co jeszcze zauważyłaś po rytach, na bioderko zadziałały
Pozdrawiam wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Forum Admin
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: U.K.
|
Wysłany: Pon 20:37, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dobrywieczor
Takie male pytanie- a czy Panie oddychaja jak nalezy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anula
Poszukujący
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:59, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Tomku
Czy mogę prosić o rozwinięcie pytania?
Ćwiczę według opisu z książki Keldera, głęboki wdech i wydech dostosowany do ruchu ciała.
Czasami szybsze tempo sobie narzucam a czasami wolniejsze. Staram się skupić całą uwagę na odczuciach ciała, ćwiczę w ciszy i z zamkniętymi oczami (oprócz 1 rytu oczywiście).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Forum Admin
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: U.K.
|
Wysłany: Pon 21:25, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mialem na mysli to
anula napisał: |
cwiczę według opisu z książki Keldera, głęboki wdech i wydech dostosowany do ruchu ciała.
Czasami szybsze tempo sobie narzucam a czasami wolniejsze. |
- ale takze cos fajniejszego mozna by dodac .
Na przyklad podczas wydechu dostosowanego do ruchu ciala, a mam na mysli ruch wolny, mozna by dodac cicha gloske "hhaaaahh". Mam na mysli szept "haaahh" wlaczony wraz z wydechem.
A najlepiej"wypowiadac" taki szepczacy ogdlos przy zamknietych ustach.
Zgadnij co sie dzieje gdy sie tak robi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anula
Poszukujący
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 22:02, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tomku zaintrygowałeś mnie. Co się wtedy dzieje? Czy taki wydech ma jakieś szczególne właściwości ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Forum Admin
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: U.K.
|
Wysłany: Pon 22:20, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
- tak, ma szczegolne wlasciwosci.
dzwieko-szept bezposrednio wpywa na [link widoczny dla zalogowanych] pobudzajac go intensywnie.
A ten , a ten nerw gilgocze cos w mozgu naszym fajnym. Fajniutkim mozgu.
Ale nie powiem tak od razu , bo nie oto chyba nam chodzi prawda? Chodzi nam chyba by przezyc cos extra ultra za pomoca takich trikow, a pewnie o ostatnia rzecz o jaka nam chodzi, to spedzenie zycia na gadaniu o tym..
pobaw sie tym @anula, wszyscy sie tym pobawcie, wy ktorzy czegos od siebie wymagacie, sprawdzcie to na sobie.
hej przygodo!
ps..ja nie moge! wlasnie zachowalem sie jak jakis,,,james;). Wielki tajemniczy madrala ..nie to nie ja, to tylko tak wyszlo.
pozdrawiam serdecznie i prosze sie nie obrazac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|