Forum     Ryty tybetanskie Strona Główna

Czy inni ćwiczący rytuały też tak mają ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wpływ Rytuałów na codzienne życie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elle
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 10:36, 26 Lis 2011    Temat postu:

Witam Wszystkich!
Dziękuję Ci, Oliver, za te wiadomości, niemniej po obejrzeniu filmu z D.Melchi. nabrałam przekonania, że to teraz. Obejrzyj chociaż jeden odcinek, ponieważ zdaje się, że w tym pierwszym Drumwalo opowiada dlaczego teraz Majowie się z nim skontaktowali i postanowili przerwać milczenie. Powiem szczerze, że zdumiało mnie to bardzo.
Śledziłam Pulsar Kotwickiej szereg lat, kiny dnia, jej artykuły, ostatnio już mniej. A dlaczego dano nam tak mało czasu? Sądzę, że to tempo rozwoju świadomości, o którym mowa w tym filmie, w obu filmach.

Pozdrawiam w dniu KIN 77 - Czerwona Krystaliczna Ziemia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 10:42, 26 Lis 2011    Temat postu:

Idę poćwiczyć ryty Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 21:29, 26 Lis 2011    Temat postu:

Witajcie Wesoly

Elu też ćwiczyłam ryty o tym samym czasie co Ty Wesoly pełen zestaw 21.
Dzisiaj dały mi niezłego kopa, poszłam na dwugodzinny spacer do parku integrować się z przyrodą Wesoly czysty relaks, radość i wewnętrzny spokój. Wspaniałe uczucie Wesoly

@oliver to co piszesz jest bardzo interesujące, bo jeśli faktycznie tak jest to ten cały koniec cyklu według kalendarza majów który ma nastąpić w najbliższym czasie to - pomyłka. Tak to rozumiem. Wynika z tego że Transformacja 2210 nas nie sięgnie, chyba że w którymś z kolejnych wcieleń Mruga
Ale tak jak obserwuję znajomych, czy rodzinę co ludzie mówią, to faktycznie jest taki bardzo lekki strach odnośnie 2012 roku. Ma to związek z zapowiadanym końcem świata którego oczywiście nie będzie, ale ludzie spodziewają się najgorszego. Teraz media będą odwoływać koniec świata Mruga
W każdym razie wykłady Melchizedeka i Lungolda są bardzo ciekawe i warto je obejrzeć.

Pozdrawiam serdecznie Wesoly
Anka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliver
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Nie 0:39, 27 Lis 2011    Temat postu:

Witam Wszystkich Wesoly

po raz kolejny,


dzisiaj wcześniej, bo zmieniam godziny ćwiczeń na poranne... Wesoly

Co do daty zakończenia cyklu, którą podałem, tzn.2210, to moje przeświadczenie o jej właściwości wynika stąd, iż życie mnie nauczyło, że prawdziwy NAUCZYCIEL za przekazywaną WIEDZĘ nie bierze od UCZNIA pieniędzy... Jeżeli to robi, to świadczy o tym, że jego ŚWIADOMOŚĆ jest w całkiem innym miejscu niż stara nam się to zasugerować. Nie wykluczone, że udało mu się posiąść jakieś wiarygodne informacje, ale w momencie kiedy stara się robić na nich fortunę(patrz - książki Druvallo Melchizedeka), to należałoby podchodzić do tych informacji z lekkim sceptycyzmem, między innymi dlatego, że w momencie omyłki, lub przeinaczenia faktów, bardzo trudno wycofać mu się z głoszonych przez siebie tez, gdyż ryzykuje utratę autorytetu, którym, jak mu się wydaje, jest dla swoich słuchaczy, czy czytelników. A to oczywiście będzie rzutowało na jego zyski...

Dlatego kiedy ja trafiam na takiego człowieka, to zabieram to co jest wg. mnie wartościowe i idę dalej SWOJĄ DROGĄ...

Skąd wiem, co jest wartościowe ? Nie wiem skąd, jest to moja własna ocena i INTUICJA...

Opowiem taką historię...

Kiedyś, w pewnej rodzinie żyła starsza pani, która była już babcią. Z powodu przebudowywania swojego domu, zamieszkała ze swoją córką i zięciem, oraz wnuczkami. Owa starsza pani od wielu lat chorowała na cukrzycę i równie od wielu lat się na tą chorobę leczyła. Co roku kładła się na tydzień do szpitala, gdzie robiła sobie kompleksowe badania, i stale była pod opieką lekarską...Od pewnego czasu zaczęły się dziać ze starszą panią dziwne rzeczy, gubiła się w domu, wzywała pomocy gdy zeszła do piwnicy i nie wiedziała, gdzie jest.
Zawieziono więc ją na badania, które nic nie wykazały, zasugerowano jej wizytę u psychiatry. Jeżdżono z nią prywatnie do pięciu różnych lekarzy, profesorów którzy ją badali i każdy stawiał inną diagnozę, co nie przyniosło żadnych rezultatów. Po kolejnym "zagubieniu" starsza pani była załamana i skorzystano z szybkiej wizyty w zwykłym szpitalu, w którym lekarzem dyżurnym była laryngolog z wieloletnim stażem, po wysłuchaniu opowieści rodziny, zasugerowała badanie pod kątem choroby nowotworowej, ale wtedy została przez oburzoną rodzinę chorej zakrzyczana i starszą panią zabrano do domu... Zięć, który usłyszał o zajściu w szpitalu, poparł sugestię lekarki, dlatego że dziwnym mu się wydawało iż lekarka nie będąca onkologiem zaproponowała badania w tym kierunku, tak zdecydowanie o tym mówiła. Pomyślał, że mówiąc to musiała mieć już jakieś doświadczenia w takich przypadkach. Zięć również został przez rodzinę zakrzyczany...
Starsza pani po tygodniu zapadła w śpiączkę a po dwóch zmarła na raka mózgu.

Dlaczego tak to rozwlekle opisuję i jak to ma się do pana Andreasa Fulsa?

Ano dlatego, że pan Fuls jest jednym z najlepszych specjalistów (jeżeli nie najlepszym) w swojej dziedzinie badań , o czym świadczą jego osiągnięcia i stopień naukowy, które posiada.

Pan Fuls nie identyfikuje się ze środowiskiem penetrującym amatorsko, a niektórzy zawodowo, zjawiska Końca Kalendarza Majów.

Swoje odkrycie dokonał w całkiem innym kontekście.

Poza tym pan Fuls nie pisze bestsellerów na ten temat, nie stara się zrobić na wynikach swojej pracy fortuny(a mógłby), tylko w zaciszu pracowni muzealnych dalej analizuje stare dokumenty dotyczące wędrówki Olmeków czy też Zapoteków.

I to są fakty, na których opieram swoje odczucia, reszta to INTUICJA, jak już pisałem…

JEDNAKŻE… jest to wyłącznie MOJE ODCZUCIE, którego nie staram się narzucać nikomu, wprost przeciwnie, z uwagą wsłuchuję się w informacje i uwagi INNYCH na ten temat i szanuję zdanie każdego kto się w tej sprawie wypowiada…

A Elle z przyjemnością zapraszam 02 stycznia 2013 roku na ciepłą filiżankę zielonej herbaty(z osobą towarzyszącą lub bez) i na miłą rozmowę Wesoly
Pozdrawiam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 1:03, 28 Lis 2011    Temat postu:

Witam!
Dziękuję dla Olivera, za informacje, poświęconą mi uwagę oraz za zaproszenie na herbatkę. Muszę trochę pomyśleć. Tymczasem wezmę się za dalsze ćwiczenia.
Dobranoc Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania760
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:34, 28 Lis 2011    Temat postu:

Witam Was serdecznie!
Dawno nie zaglądałam tutaj a robię ryty razem z moim synem dwa lata i nie mam zamiaru przestać bo to to jest cudowne!!!
Nie chorowałam odkąd robię rytuały, mój syn zresztą też.Drobne przeziębienia nie rozwijają się w chorobę tylko czuję ,że mój organizm radzi sobie z intruzami bardzo dobrze.
Ostatnie miesiące miałam BARDZO trudne(stres gigant) ale ryty robiłam codziennie i energia witalna dawała mi siłę.W czasie tych 2 lat tylko kilka razy nie wykonałam rytuałów i wiem ,że dzięki nim jestem silniejsza zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Polecam znajomym ale nie maja siły ćwiczyć codziennie -nie wiedza co tracą.
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:09, 28 Lis 2011    Temat postu:

Witam wszystkich Wesoly
Witam Ciebie również @ania760 i cieszę się ze do nas dołączyłaś Wesoly
Bardzo cieszą mnie Twoje słowa odnośnie skuteczności rytów. Szczególnie te o ochronie przed chorobami bo to też mogę potwierdzić. Znajomi chorują a ja nie Mruga No i udało Ci się namówić syna, ja swojego jakoś nie mogę a o mężu to nawet nie wspomnę. Nie chcą i już.
Co do polecania znajomym to ja dałam sobie spokój bo to i tak nic nie daje.
Nie da się uszczęśliwiać na siłę. Kto będzie tego potrzebował znajdzie sam jak przyjdzie odpowiednia pora Wesoly Szkoda ale co zrobić.
Najważniejsze że my z nich korzystamy i dają nam to co najwspanialsze.
Jeśli chodzi o stres to również dla mnie ostatnie miesiące nie są najłatwiejsze ale pomagają mi książki i odpowiednie (pozytywne) nastawienie,oraz wiara w to że ostatecznie wszystko się ułoży. Czego i Tobie życzę Wesoly

Pozdrawiam wszystkich Wesoly
Anula


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 1:05, 29 Lis 2011    Temat postu:

Witajcie!

Coraz więcej tych, którzy ćwiczą i widzą tego efekty.

Gratuluję ania760 - dwa lata??!!

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliver
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Wto 1:45, 29 Lis 2011    Temat postu:

Witam wszystkich Wesoly

Miło mi również, że zajrzała na forum ania760
zawsze warto usłyszeć coś, od kogoś, kto dłużej korzysta
z dobrodziejstwa Rytów Wesoly

Ja w ostatnich dniach dostaję po ćwiczeniach dostaję takiej energii,
że dosłownie zmuszony zostałem do przełożenia ćwiczeń z wieczora na rano. Ponieważ do 04.00-05.00 nie było możliwości zaśnięcia.

Taką energię jak mam teraz codziennie, miałem po ok. 8 dniach głodówki,
dwa, trzy razy w roku... A teraz, jestem normalnie w szoku...Wesoly c o d z i e n n i e...Wesoly

Co więcej, nie tylko przekłada się na psychiczną świadomość jej istnienia, co daje wewnętrzną siłę, ale odczuwam ją fizycznie, w każdym kawałku ciała, w każdym mięśniu, w każdym ruchu i w jego sprężystości...
Jest to... nie ma takich słów,żeby to opisać...to... radosno-wzrastająco-świadomo-nadbudowa-nieokiełznanej siły, która nie wiadomo kiedy się zatrzyma...

Jest to doświadczenie, które w swej rozciągniętej czasowo stałości jest dla mnie czymś niezwykłym...Wesoly

Zobaczcie, ile energetyzującego świństwa muszą wypić ludzie, którym wystarcza to na krótki czas, a w dodatku rujnuje im organizm...masakra..

HEJ, JEŻELI KTOŚ TO CZYTA, A WAHA SIĘ CZY ZACZĄĆ ĆWICZENIE RYTUAŁÓW TYBETAŃSKICH, to niech już zacznie... BO WARTO Wesoly


pozdrawiam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 14:26, 29 Lis 2011    Temat postu:

Witam wszystkich Wesoly
W zupełności i w 100% zgadzam się Z @oliverem. Jeżeli ktokolwiek z przeglądających to forum ma wątpliwości czy ćwiczyć czy nie to my mówimy ĆWICZYĆ jak najbardziej bo jak widać są tego efekty.

Jeśli chodzi o intuicję to przeważnie jest to myśl która pojawia się jako pierwsza, ale zaraz po niej zaczyna odzywać się rozum i wtedy zaczynamy się zastanawiać co to w ogóle była ta myśl ta pierwsza ,skąd się wzięła i co ma oznaczać, w końcu stwierdzamy że jest bez sensu. W efekcie ją porzucamy i postępujemy według tego co podpowiada rozum. I niestety często jest tak że popełniamy błąd. Piszę to bo często sama stwierdzam na drodze popełnionych błędów że pierwsza myśl jest najważniejsza. Często jest tak ulotna jak błysk światła, nagle się pojawi i zaraz zniknie. I sęk w tym żeby umieć ją uchwycić. Bo właśnie intuicja wie co dla nas jest najlepsze Wesoly
Trzeba tylko nauczyć się jej słuchać. I w tym problem Wesoly

Pozdrawiam wszystkich
Anula


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania760
Obserwator
Obserwator



Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 23:13, 01 Gru 2011    Temat postu:

Witajcie !
Anula masz rację -intuicja to jest ta pierwsza myśl,odczucie...to coś.Ludzie się pogubili w tym pędzie i zatracili intuicję .Ja mam trzy duże psy i obserwuję ich reakcje w różnych sytuacjach -intuicja działa bez zastrzeżeń (ja nazywam to 6 zmysłem).Sama też mam często takie pierwsze wrażenie ,które potem okazuje się tym właściwym.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliver
Uczestnik
Uczestnik



Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Pią 0:50, 02 Gru 2011    Temat postu:

Witam Wszystkich:)

Tak, też mam nieraz przebłyski, które później okazują się(albo okazałyby się, gdybym ich posłuchał) najwłaściwszą podpowiedzią...
Nawet kiedyś głębiej zastanawiałem się nad tym, czym jest INTUICJA.
I znalazłem ciekawą teorię, mówiącą że jest to otaczający nas, stały zbiór
wszelkich przydatnych nam, do tego życia, informacji i rozwiązań, i nie ona(dana informacja) przychodzi do nas, ale to my podświadomie uchylamy okienko, przez które dajemy jej możliwość zaistnienia w naszej świadomości. Z tego wynikałoby, że istnieje możliwość "wytrenowania" umiejętności otwierania odpowiednich okienek...
Wstyd przyznać, ale w czasie Cwiczeń zdarza mi się rozkojarzyć, albo moje myśli ślizgają się po różnych, codziennych tematach, i wtedy, czasami przychodzą mi na myśl właściwe rozwiązania dotyczące jakichś bieżących spraw... Ale nie wiem czy to jest INTUICJA, czy może lepsza, niż normalnie, praca mózgu wywołana Rytuałami...?

hmmm...

pozdrawiam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 20:31, 02 Gru 2011    Temat postu:

Witam wszystkich
Mam taki malutki dylemat odnośnie 4 rytuału. Kiedy w zeszłym roku zaczynałam sie uczyć rytów - jako film instruktażowy posłużył mi ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=juZxrvc8-A4
I tak też ćwiczę do dzisiaj. Niedawno znalazłam na YT taki filmik http://www.youtube.com/watch?v=cZLHIY06mqo&feature=related i jak widać 4 ryt jest trochę inaczej robiony. Pomijam tempo tego pana bo jest zawrotne ale chodzi mi o technikę. Ja robie 4 ryt tak że najpierw zginam nogi przyciągając stopy a potem wypycham biodra do góry. Nie podnoszę się z prostych nóg jak na 2 filmiku. Efekt końcowy jest taki sam tylko wejście w pozycję trochę się różni. Jak myślicie ma to znaczenie ? przyznam że łatwiej mi jest tym pierwszym sposobem ćwiczyć.


Ta wersja również jest ciekawa.
http://www.youtube.com/watch?v=HnT196ojIdU

Wracając do tematu intuicji chciałabym podać taki przykład.
Pewnego dnia latem wybrałam się z mężem do kawiarenki na Starym mieście ponieważ podają tam pyszną szarlotkę z lodami i herbatę imbirową. Złożyłam zamówienie na herbatę, szarlotkę i kiedy mąż składał swoje zamówienie przyszło mi na myśl żeby poprosić o nie dodawanie cytryny. (Cytrynę zawsze podają osobno jako plaster nałożony pionowo na kubek , jak w drinkach. Można sobie wcisnąć do herbaty albo nie.) zaraz pojawiła się kolejna myśl że przecież cytryna jest osobno więc po co będę prosić. Jakie było moje zdziwienie kiedy przyniesiono mi herbatę i cytryny nie było bo po prostu wcisnęli ją do środka. Herbata była kwaśna a ja zaraz pomyślałam że jednak trzeba było poprosić Wesoly pierwsza myśl najlepsza ale to jednak dziwne bo skąd było wiadomo że podadzą herbatę inaczej niż zwykle ?


Pozdrawiam wszystkich Wesoly
anula


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
Forum Admin



Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: U.K.

PostWysłany: Sob 0:07, 03 Gru 2011    Temat postu:

- ruch rozpoczyzna sie od bioder. Biodra w gore,wdech wraz z odchyleniem glowy.
Wydech zaczyna sie gdy biodra opadaja .
wdech -"hhhh"-chwila zatrzymania-wydech-"hhhaaahhh"

Tak szybka wersje jak wykonuje pan nad morzem, mozna robic , ale po roku praktyki formy. Znaczy , najpierw dobre ulozenie ciala a potem dodawanie predkosci.

Jeszcze jedno- odchylamy glowe ( zwlaszcza w 3) nie dalej niz do spojrzenia na sufit. Reszte wyginamy sie tulowiem. w Przypadku mocnego wyginania szyi w tyl ,kregi szyjne sa narazone na niepotrzebne napiecia.
Spytac prosze ortopedy, to nie jest zdrowe.

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula
Poszukujący
Poszukujący



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 17:35, 03 Gru 2011    Temat postu:

Witam wszystkich Wesoly
Dziękuję Tomku za wyjaśnienie, a szczególnie zwrócenie uwagi na odchylenie głowy w 3 rycie ,dzisiaj w trakcie ćwiczeń zwróciłam na to uwagę bo faktycznie za mocno odchylałam ją do tyłu, wprowadziłam też poprawki do 4 rytu. Żałuję że nie mam możliwości poćwiczyć z kimś doświadczonym by uniknąć błędów.
Pozdrawiam wszystkich Wesoly
anula


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ryty tybetanskie Strona Główna -> Wpływ Rytuałów na codzienne życie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin