Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cthulhu
Obserwator
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:47, 30 Maj 2009 Temat postu: Powitanie i parę pytań |
|
|
Witam wszystkich i przy okazji mam parę pytań odnośnie WingMakers, które mnie nurtują.
1.Dlaczego nadal nie ma do ściągnięcia obrazów w wysokiej rozdzielczości, czy muzyki wysokiej jakości? Dawniej autor strony mógł mówić, że to przez rozmiar (tak pisze w FAQ), ale w dzisiejszych czasach to nie problem.
I jeśli materiały WM mają być dla dobra ludzkości to czemu ma on wyłączność na tą wyższą jakość?
Jeśli są gdzieś w internecie przekopiowane te płyty czy obrazy, które ktoś zamówił, i rozprzestrzeniają się pomiędzy użytkownikami, to jeśli autor nazywał by to piractwem, przestałbym wierzyć w jego dobre intencje. A bardzo chciałbym wierzyć, że to wszystko jest prawdą
O ile muzykę się znajdzie, to obrazów nie widziałem. A chciałbym porobić sobie jakieś tapetki, czy koszulkę, albo wydrukować obraz do powieszenia na ścianę.
Są stronki mające niby obrazy w "high-resolution", ale mają po 900px (chyba, że dla nich to jest wysoka rozdzielczość ) W FAQ autor mówił o obrazach wilekości 400 MB, mi wystarczy coś koło 3000px na dłuższym boku.
Z tego co widzę to na oficjalnej stronie udostępnione są 3 obrazy. Ale czy reszta nie była już na płycie?
2.W FAQ WingMakers jest napisane, że są oni ludźmi z przyszłości (750 lat). W wywiadzie z Jamesem dla Projektu Camelot, mówi on że są Atlantydami. Czyli są jednym i drugim? To jest logiczne, ale pytam
O WingMakers słyszałem już ponad kilka lat temu, ale jakoś nie miałem okazji się w to bardziej zagłębić Od zawsze poszukiwałem prawdy i interesowałem się tym co niewyjaśnione, ale ostatnio przeszedłem prawdziwe "przebudzenie" i czuję, że jestem gotowy zacząć analizować te wszystkie materiały. Tym bardziej, że wszystko co wcześniej czytałem na temat nadchodzących zmian i WM, zaczyna do siebie pasować. Ze mną i WM wiąże się ciekawy zbieg okoliczności, bo strona wystartowała dokładnie w moje 9 urodziny, 23 listopada 1998
Na razie tyle mi przychodzi do głowy, w razie innych wątpliwości będę pisał na forum
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cthulhu dnia Sob 15:07, 30 Maj 2009, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ven0m
Gorąco dyskutujący
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 17:32, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
co do tego że WM biorą kase za swoje produkty to nic dziwnego, co by o sobie nie pisali, i jakimi kosmitami by nie byli to muszą za coś jeść, pić, mieszkać itd....
a jeżeli chcieli się poświęcić pracy nad tymi materiałami to wyprodukowali swoje soulfood i tak jak zwykłe food to najnormalniej w świecie sprzedają
pogląd, że prawdziwi duchowi przewodnicy powinni robić to altruistycznie dając innym prace swojego życia za darmo a sami walczyć o przetrwanie w społeczeństwie jest mylny
co innego jeżeli ktoś robi swoje "soulfood" jedynie z czysto zarobkowych intencji...
wtedy to raczej już nie jest soulfood tylko junkfood duchowy mcdonald
nie ma sensu dochodzić kim oni są, atlantydami, orionami, mieszkańcami planety X
czy kimkolwiek, ważny jest ich przekaz i to się liczy - otoczka pozostanie otoczką
liczy się esencja jaką twórcy przekazują
instalując w swoim systemie przekonań jakieś 4 lata temu wierzenia wingmakers
przyznam, że przeżyłem niemało ciekawych doświadczeń
jednak jest to model tak daleko odbiegający od typowych poglądów dominujących w naszym społeczeństwie, że utrzymać na dłuższą metę niestety mi się go nie udało
ze względu na dominujące w tym systemie wątki "abstrakcyjne" wymaga od nas sporych zasobów wiary oraz determinacji
chociaż kto wie, może kiedyś spróbuje sobie jeszcze raz "wejść w to" całym sobą
pozdro i powodzenia w analizach:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cthulhu
Obserwator
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:05, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mi już nawet nie chodzi o to, że mają rzeczy do kupowania. Po prostu chciałbym mieć te obrazy jako pliki w wysokiej rozdzielczości Te, które są zamieszczone na płytach mają bardzo brzydką kolorystykę i kontrast, trzeba bawić się nimi w Photoshopie, żeby uzyskać takie kolory jak w miniaturkach na oficjalnej stronie. Tylko, które są prawdziwe i jak mają wyglądać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Forum Admin
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: U.K.
|
Wysłany: Nie 14:34, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Witamo
Pytania przedstawione przez @Cthulhu padaly dawniej i nadal padaja na portalach spolecznosci internetowych. I bedzie sie tak dzialo dopoty do poki osoby zapoznajace sie z trescia wiadomych stron , beda poszukiwac wyjasnien chociazby finansowania sie takich stron.
Warto przypomniec, ze za wszystko trzeba placic. Utrzymanie rozbudowujacych sie stron aplikacji,portali generuje spore koszty. Do tego potrzeba ludzi. Jasne jest iz James nie pracuje sam. Logiczne jest dla mnie na przyklad, ze chcac zaangazowac sie w -badz co badz-produkcje multimedialnych prezentacji, obrazow,ich obrobki i zamieszczania ich itp, potrzebne sa srodki finansowe.
James odpowiada iz owe srodki , w calosci pozyskiwane sa ze sprzedazy produktow wymienionych w dziale sprzedaz -wm.com. Zatem zrozumialym jest fakt utrzymywania patentow, praw autorskich i ciaglej oferty dla nabywcow obrazow, dzwiekow i animacji na dyskach i nie udostepnianie ich darmowo. Udostepnienie powyzszych za darmo w sieci, wygenerowaloby wzmozony ruch w zwiazku z download-ingiem, zatem i koszt. Mowa tylko o obrazach jakie chcialbys miec. Jak zatem mialoby sie istnienie strony do zainteresowania jej trescia, jesli ludzie pragnacy zapoznac sie z z tym specyficznym dzielem , nie wyrazaliby intencji partycypowania w kosztach istnienia ich przedmiotu zainteresowania?Kiepsko , moim zdaniem.Technicznie bycie altruista jest klopotliwe.
Bylbys zdziwiony, lecz sa osoby , ktore nabywaja pelna oferte z kolekcji Jamesa placac kilka tysiecy dolarow . I nikt nie bije na alarm ze tak drogo, i podwaza zaufanie do tworcy materialu. Jest drogo , lecz dzieki takim nabywcom inni , podobni nam zapoznaja sie z calym zbiorem bezplatnie…
Oczywiscie bardzo splycajac i mowiac to mam na uwadze CEL jaki mgliscie postrzegany jest przez nielicznych studiujacych zbiory , tresci, i co wazniejsze, uczestniczacych czynnie w Nowym Paradygmacie , przez wdrazanie w praktyke zasad na uzytek wlasny. Zyjac z nurtem zawartosci wm,et,lto,si.
Odnosnie czasowych zmian zachodzacych na stronach, oczywiscie zachodzily i beda zachodzic. Juz sama deklaracja w intro, informuje Cie o Interaktywnych stronach platwormy konsumenckiej.Zatem zmiennych i wychodzacych na przecicw pojawiajacym sie pytaniom, ktore swoja dojzaloscia i kierunkiem dociekan stymuluja zmiennosc tresci.
Juz pisalem , tresc i mit sa tekstura dla percepcji umyslu. Nie ma innej mozliwosci ominac implant hms niz przebudowywanie wewnetrznego systemu wartosciowania rozciagnietym w czasie....i wiele wiecej.
Oczywiscie mozna odpowiedziec krocej na pytanie -"czemu nie daja duzych obrazow do sciagniecia"?- bo sa za duze;)
Wiec jak chesz pliki, to napisz do Jamesa, moze dostaniesz po kosztach...kto wie..
Pogoda dopisuje, wiec czas na rower.
Trzymajcie się
Sun's Son
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|