Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek
Forum Admin
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: U.K.
|
Wysłany: Pon 22:54, 08 Lut 2010 Temat postu: AVATAR -film |
|
|
Omaticaya- chciałbym być jednym z nich...
Jest rok dwa tysiące stotrzydziesty...któryś. Najwyraźniej na Ziemi rządzą już Korporacje. Nasza planeta i jej zasoby naturalne okazują się zbyt ubogie i niewystarczające dla celów eksploatacyjnych. Oto namiastka tego czym jest Animus.
W poszukiwaniu rzadkich pierwiastków Korporacje zwracają swe zachłanne oczy ku innym planetom znajdujących się w przestrzeni bliskiej Ziemi. Technologia międzyplanetarnych podróży została rozwinięta wystarczająco, by sięgnąć dalej niż Układ Słoneczny.
Zostaje wysłana ekspedycja zwiadowcza . Namierzono planetę noszącą życie , bogatą w wartościowe złoża. Odkryte zostaje również bogate życie biologiczne, włącznie z lokalnymi plemionami tam zamieszkującymi , którzy to nazywają siebie Na'vii i . To jednak nie wszystko ...
Korpus wyszkolonych "marines" pod dowództwem korporacyjnego kierownika misji, zakłada kolonizacyjny "mroczny przyczółek". Odtąd sprawy zaczynają się toczyć lawinowo. Mocodawcy finansujący wyprawę żądają wyników w krótszym czasie. Chcą tego , po co przybyli. Na drodze ich planów stają mieszkańcy planety. Przeczuwają oni ludzka niezrozumiała dla nich chciwość i zaślepienie. Nie chcą opuścić Drzewa, w którego konarach i pniu dawno odnaleźli swój dom. A jest to Drzewo niezwykłe . Dające schronienie i domostwo ale stanowiące również Sacrum dla wielu pokoleń Omaticaya.
Wielkością imponujące i będące punktem węzłowym Planetarnej Sieci Komunikacji.
Problem w tym ,że pod konarami tego żyjącego Drzewa, nagromadzona jest taka ilość surowca po który przybyli ziemianie, że po upewnieniu się co do ilości cennego dla nich kruszcu , postanawiają siłą zagarnąć owy pierwiastek.
Równolegle do militarnego rozwiązania konfliktu , toczy się w tle humanitarny wątek .
Naukowcy odpowiedzialni za sprawę Pierwszego Kontaktu , poznając miejscowe zwyczaje i tradycje życia ludzi planety Pandora, transferują czasowo ,ludzkie świadomości do uprzednio przygotowanych ciał , będących mieszanką genów ludzkich i Na'vii. Ludzki umysł w syntetycznie ukształtowanym ciele lokalnego mieszkańca pozwala na interakcje z rdzennymi członkami plemienia Omaticaya na ich planecie.
Jest to bodajże jedyna droga do zawiązania współpracy i zrozumienia. A także jest to droga i okazja , do obudzenia Suwerenointegralności i wkroczenia w życie bez snu.
O tym jednak , będzie mógł przekonać się pewien młody żołnierz z przybyłego korpusu Marines. Okaże się tez, iż jego techniczne "nieprzygotowanie", stanie się najsilniejszym atutem, pozwalającym uniknąć mu uwarunkowania umysłu i serca na płaszczyźnie istnienia- Avatar
Cnoty serca przenikające do świadomości człowieka ,operującej Avatarem w realiach planety Pandora, pozwalają dotrzeć Jack'owi to, kim na prawdę jest. To , kim pragnie być. Okoliczności i sytuacje powstają w czasie rzeczywistym. Nie ma chwili na logiczne rozważania "czy tak, czy siak" .
W wielkich bólach rodzi się jego nowe JA. Poddany wielu próbom staje się jednym z Ludzi Na'vii. Zaakceptowany, odrzucony, załamany, znienawidzony i ponownie ukochany, staje się w pełni świadomym członkiem plemienia. Jest przybyszem z gwiazd, ale wielkość jego serca czyni 6 cnót uniwersalnym Językiem Jedności. Język ten zostaje również usłyszany przez Świadomość Planety zwana EYWA (EJŁA). Istota ta , manifestuje w ostatniej walce , jedność istot żyjących i ginących by bronić wspólnego domostwa. Akcent postawiony na ukazanie tych wartości jest tak wyraźny, iż przyprawia o dreszcze podczas ogladania filmu. Wiele scen przeżywałem jak dziecko.
Ogrom zniszczenia po ataku żołnierzy na domostwo Współplemieńców Na'vii i ich Drzewo , zawiesił mi w gardle sucha ciężka kule niewypowiedzianego smutku.
Pierwotny jęk rozpaczy dobywający się z gardła córki Wodza- Neytiri , gdy widzi utracona harmonie i spalony las ...po prostu powala autentycznością. Kontakt , nauki i komentarze w tle , gdy sprawy "duchowości" objaśniane Jack-owi przez Neytiri przybierają znany nam z wmm i LTO Artyzm Autentyczności, cechuje prostolinijność przekazu i uwypukla ,uprzystępnia wartość TYCH stron i pracy Jamesa.
Jeśli też zwrócicie uwagę na braterstwo miedzy Rasami jakie kreślone jest w filmie Avatar, to możecie przypomnieć też sobie teksty wmm o transferach Istot Humanoidalnych do innych Światów ,nie koniecznie Cywilizacji w formie jakiej owe pojmujemy . Jak to wszystko zaczyna pasować…
Musze tez napisać co widziałem pod koniec filmu, a w niczym nie uszczupli to odbioru widzowi , który być może teraz zdecyduje się wydać kilka złotych i zobaczyć cos niecodziennego w postaci tego filmu.
Otóż scena , gdy ranna kobieta( człowiek) przyjaciel/naukowiec , jest wspierana przez całe Plemie w rytuale zjednoczenia i uzdrowienia. Widziałem refleksy niezsynchronizowanego światła przebiegające podłożem do Eywa z prośbami o Zycie.
Podobna scena , lecz z udziałem Jack-a chcącego dokonać wyboru formy istnienia jako Na'vii po zwycięskiej obronie ,pokazana została z koncentrycznym transferem wdzięczności i miłości dla TorukMakto . Gdzie światło koherentnymi pulsami jedności wzmacniało intencje i skutek … ale może zostawię cos dla Ciebie.
Moi drodzy zapewne pozwolę sobie teraz na jakąś skale ocen.
Skala od 0 do 5 . Moja ocena filmu Avatar - 5.
Jeśli jesteś marzycielem i potrafisz uśmiechać się do siebie- ten film jest dla Ciebie.
"I see you"
S.Son
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aylon
Myśliciel
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Wto 1:58, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
W pelni sie z Toba zgadzam Sun`s Son i podpisuje pod wszystkim co napisales. Avatar zrobil na mnie takie wrazenie, ze pojechalem drugi raz na niego co nigdy mi sie jeszcze nie zdazylo z zadnym filmem (a do porzadnego kina mam 70 km ). Poruszyl we mnie cos w glebi, duchowego, i jeszcze bardziej zaczalem dostrzegac, a moze raczej odczuwac jak wszelkie przejawy zycia i caly wszechswiat jest ze soba polaczony i stanowi jednosc. Pozniej z kumplem odbylismy chyba z 2 godzina rozmowe na temat filmu i znalezlismy bardzo duzo allegori i znaczen, miedzy innymi do wojny w Iraku. Osobiscie skojrzal mi sie moment w ktorym swiadomosc bylo przenoszona do Avatara z wcieleniem sie naszej istoty w instrument ludzki.
Przykro mi bylo tylko jak ogladalem to po raz drugi z ludzmi, ktorzy stwierdzili, ze film ten jest bardzo plytki - taka zwykla bajka. A taki super jest tylko dlatego ze w 3D. . .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Forum Admin
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: U.K.
|
Wysłany: Pią 22:21, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
@Aylon
Witaj i dziękuje za komentarz pełen zrozumienia. Zadałeś sobie sporo trudu by zobaczyć ten film, z reszta ja też.
Pisze, bo juz wiem dlaczego realizacja efektów specjalnych była tak dobra.
Zastanawiałem sie wcześniej jak wyanimowano ludzkie emocje i uczucia, zwłaszcza te w pierwotnej postaci. Były one wręcz "naturalne " w wirtualnie wykreowanych postaciach Na'vii. Teraz juz wiem jak tego dokonano i jakiej techniki uzyto. Po prostu skopiowano pradziwe twarze i gesty, zobacz-
http://www.youtube.com/watch?v=OJ1JzYPjcj0&feature=channel
ps
Ten smutny akcent na koncu posta .. nie martw sie, wszyscy patrzymy z własnej perspektywy. Odbiór zalezy od postrzegania istotnych , zawsze ukrytych detali. W tym przypadku fabuły.
3maj sie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Pią 22:28, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nieznajoma13
Poszukujący Drogi
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:20, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Również byłam na tym filmie. Z początku wydwał mi się nudny, i film, który był okrzyknięty nalepszym widowiskiem kinowym na miarę wprowadzenia do kin dźwięku w latach 20 wydawał mi się nudny. Ale to było tylko przez chwilę. Kiedy rozkręciła się akcja i cała fabuła, wiedziałam, że się myliłam. I wychodząc z kina wiedziałam już, że naprawdę było warto...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta Niemczuk
Poszukujący Drogi
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z gwiezdnego rozprysku
|
Wysłany: Wto 10:19, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Filmowa kwintesencja marzen o zmianie matrixa...
Piekna recenzja Sun´n Sonie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avatar888
Gorąco dyskutujący
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: Wto 21:33, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Na'Vi to nierealna wizja społeczeństwa które nigdy nawet nie próbowało tworzyć technologii. Są kompletnym zaprzeczeniem ideologii transhumanizmu. Temat jak każdy zresztą odgrzany po raz setny. Jak Unabomber pisał o koncepcji powrotu do Natury w swoim płomiennym manifeście, to każdy się pukał w czoło. Ale wystarczyło, że Cameron, a raczej studio Weta wygenerowało fantastyczny świat i nagle wszyscy zaczęli marzyć o życiu na Pandorze. Echh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucze
Obserwator
Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:56, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Naprawdę się postarałeś. Parę dni temu "Avatar" leciał w telewizji. Już 4 raz oglądałem ten film i za każdym razem robi na mnie wielkie wrażenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lebe
Obserwator
Dołączył: 30 Paź 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:23, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
mnie się ten film nie podobał, nie rozumiem skąd tyle zachwytu nad nim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fywo
Obserwator
Dołączył: 26 Lis 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:44, 26 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
a mnie ten film nie przekonał w ogóle, każdemu się spodobał, a mnie wcale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
franekjak
Obserwator
Dołączył: 18 Sty 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:13, 18 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Cameron stworzył arcydzieło nowoczesnej technologii. na starym jak całe kino schemacie z wątkiem romantycznym w tle jest to dopieszczona technicznie produkcja z epokowymi efektami specjalnymi.. gra aktorów (chyba, że tych komputerowych) nie powala na kolana ale całość obrazu tworzy niesamowity efekt szczególnie odczuwalną głębię w formacie 3D jest to także niezwykłe zjawisko kulturowe które gromadzi ludzi z powrotem w kinach a nie tylko przed DVD czy Blue Ray. Oglądnąć ten film w kinie w 2D to szkoda a na dvd czy komputerze zbrodnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efika
Obserwator
Dołączył: 03 Lut 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:43, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja nie znoszę tego filmu, na prawdę.... nigdy mi się nie podobał i kompletnie nie mam pojęcia czym Ci ludzie się tak fascynowali, owszem efekt 3D był na prawdę bardzo dobry, ale sama fabuła jak dla mnie była dość słaba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edys
Obserwator
Dołączył: 03 Mar 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:05, 03 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A mnie bardzo ten film fascynuje. To jest genialne w jaki sposób on został zrobiony. Efekty specjalne są niesamowite, przede wszystkim też jest super fabuła!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eltlesou
Obserwator
Dołączył: 18 Mar 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:44, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
ja to się nie mogę doczekać drugiej i 3ciej części, chociaż zanim one wyjdą będę musiał na nowo oglądnąć 1kę bo już zapomniałem trochę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jara
Obserwator
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:01, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie ten film to jest po prostu mistrzostwo świata. Tam każdy szczegół jest po prostu idealnie wyreżyserowany. Ja bardzo lubię oglądać ten film
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obho
Obserwator
Dołączył: 29 Kwi 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:02, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ja jak obejrzałem ten film, to za pierwszym razem kompletnie mi się nie spodobał. Jednak za drugim razem dostrzegłem jego genialną fabułę. Teraz czekam na drugą część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|