Autor |
Wiadomość |
Uniwersum |
Wysłany: Śro 17:41, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
Dla tych co zapomnieli kim są
Anna Jurksztowicz https://www.youtube.com/watch?v=kTec-iYHlV0
Jestem, jestem , jestem ja
Tym co wiecznie trwa
Poza końcem tak
Poza czasem ja
Jestem, jestem , jestem ja
Tym co wiecznie trwa
Poza końcem tak
Znak miłości mam
Jest we mnie jest
Więcej lub mniej
Tej/Tego co kocha
Tej/Tego co wie
Jest we mnie jest
Więcej lub mniej
Tej/Tego co kocha
I wie...
Ja jestem- aniołów śnieniem
Ja jestem- boskim marzeniem
Ja jestem- duszy przesłaniem
Ja jestem- losu wyzwaniem
Ja jestem- samym słońcem
Ja jestem- światła gońcem |
|
|
Uniwersum |
Wysłany: Śro 16:26, 20 Lut 2013 Temat postu: http://www.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc |
|
Mela Koteluk - Działać bez działania
Droga pod nogami
krok za krokiem
rok za rokiem
Drogami poprzez czas i przestrzeń wędrujemy szukając naszej prawdziwej tożsamości
Słowa zasłyszane
choć wyraźniej brzmią
znaczą mniej
Spoglądając w przeszłość i jednocześnie wypatrując przyszłości opisujemy słowami nasze życie licząc na zrozumienie innych, jednocześnie tych innych nie rozumiejąc. Zastanawiamy się czy słowa potrafią wyrazić nasze emocje i myśli
Gdyby można było
szybciej odnajdywać
widzieć trochę więcej
słyszeć wszystkie dźwięki
Wielu z nas chciałoby natychmiast zajrzeć za kurtynę i wszystko od razu pojąć, ale czy możliwe jest by dziecko w jednej chwili przerobiło i zrozumiało całą wiedzę potrzebną mu do życia?
Czy ulotność chwili
lepiej znosić byłoby
niż dziś
Z pewnością to przyniosłoby chwilową ulgę, ale odebrało motywację do działania i rozwoju, wprowadziło w stagnację i marazm bo będąc w kokonie bezpieczeństwa nie musielibyśmy się rozwijać. Więc…
Nie wolno Ci się bać, wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem do każdego celu
W rzeczy samej, to dopiero początek chwały i potęgi ludzkości, a każdy człowiek jest jej zarodkiem
Auto cnoty
tao
niebo chodzi wokół ziemi
Postawa życiowa wyrażająca spokój umysłu, uśmiech na twarzy, radość egzystencji i życie zgodne z ludzką naturą – inaczej, niebo wokół Ziemi czeka by wziąć Ciebie i wszystkich innych podróżników w swe ramiona
Co przyrodzie daje
tyle mocy
i nieistnieje
No właśnie, cóż to jest? I czy nieistnieje? A może wielu tego nie dostrzega więc to dla nich nie istnieje – prawdziwa natura wszystkiego
Działać bez działania
żyć bez przymuszania
dawać, otrzymywać, nie wyrywać chwilom
Żyć zgodnie z naturalnym procesem rozwoju, niczego nie przyśpieszać, cieszyć się współistnieniem wszystkiego i własnym Byciem, doświadczać i nieprzywiązywać wagi do przeszłości i przyszłości
Przemijanie w zgodzie
uratuje mnie
dziś wiem
Nie wolno Ci się bać, wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem do każdego celu
Odrzuć więc strach i rozpacz bo one są tylko wytworem nie będącego Tobą, ego. Dostrzeż jedność wszystkich serc i umysłów i ich celów |
|
|
ven0m |
Wysłany: Nie 15:37, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
a jeszcze na dokładkę, moim zdaniem to co proponuje Eckhart Tolle - jest jedną z najbardziej zaawansowanych mądrości i praktyk jakiej możemy się poddać
oczywiście są też inni, którzy nauczają podobnie |
|
|
eskim |
Wysłany: Śro 20:13, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Ja to chyba nic bym nie umial powiedziec takiej matce ..Widzialem przd chwila w tv okropne zdiecia z japoni i wszystkich tych zalamanych ludzi. No co mialbym powiedziec??/ Moze dalbym wode albo leki jak bym mial i tam byl. Cala ta gadanina o wolnej woli na nic sie nie zda.
Nie wiem jak ty universum ale ja nie widze moje wolnej woli. W tamtym tsunami na pewno ludzi woleliby byc zdala od tego chaosu i zniszczenia. A ty znowu wyjachales mi jakis wyklad jak moj stary. Ciagle powtarza podobne slowa ja wy tu , ale jak przychodzi co do czego to ma dreszxcze i kolana mu dygaja . Nie ma mocnych. Zzadne czytanki nie pomoga jak sie sam nie zawezmiesz i czasem pozytywnie wqrwisz to wtedy jest sens dzialac . Ale dobra, Dzejms sie gdzies tam zaszyl i mu jest latwo pisac te wszystkie madrosci. Serce i serce ale jak?? Przeciesz jak u mnie wychodza chlopaki na osiedlu to lepiej zejsc im z drogi . Nie sluchaja o sercach tylko ddawaj na fajki albo w gebe.
To mam im wtedy mowic?? Ty mi doradz. Co mam o wolnej woli mowic jak wolalbym zeby ich nie bylo na tym swiecie takie to chamy. Nie rozumiem tego wszystkiego bo za duzo trudnych slow w tym jest. Ja mysle prosto, jak mnie ktos chce dopasc to musze sie bronic bo mnie zalatwi . Co mam uwierzyc ze jak bede powtarzal te mantry to taki klient mnie nie ociosa??(; Ludzie , realnie tak sie nie da.
Ja tu pisze, bo znalazlem ta stronke w moich zakladkach , wiec moj stay chyba tez cos tu pisal ale nie wiem na pewno. Bo chyba sie tego wstydzi troche .No wiec postanowilem tez cos napisac ale chyba nie mam zbytnio o czym . No to trenujcie dalej z tymTolem lolem (: Moze co stego bedzie
Cze |
|
|
Uniwersum |
Wysłany: Śro 13:03, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Eskim, jak sądzisz, dlaczego się tu znalazłeś? Co spowodowało, że pojawiłeś się na tym forum i wyraziłeś pogląd na poruszane tematy? Nie sądzę byś sobie to uświadamiał bo przecież „Twoje ego nawet nie znosi tego balastu”, a to wszystko to nic nie warte pogadanki. To są właśnie nici wydarzeń. To zewnętrzne projektowane okoliczności poprzez nieuświadomione impulsy sprowadziły Ciebie tutaj. To po pierwsze.
Po drugie, te nieuświadomione impulsy mogą mieć dwojakie źródło. Zewnętrzne np. podczepienie oriońskie, które z pewnością odrzucisz i nazwiesz bredniami, a które ma na celu wprowadzenie dysharmonii tam gdzie jej nie ma, a do tego najlepiej nadają się niskowibrujące istoty (w początkowej fazie swego świadomościowego rozwoju), którymi one manipulują. Nie ma w tym Twojej winy więc to nie jest ani osąd, ani zarzut.
Drugim źródłem jest Twoje wewnętrzne Źródło, Twoja wyższa Jaźń, którą twe ego również odrzuca na obecnym etapie rozwoju. Jednakże to, że negatywni manipulanci spowodowali takie, a nie inne Twoje zachowanie i mogą sobie je poczytywać za sukces, istnieje, ponieważ Twoja Jaźń na to pozwoliła, a pozwoliła byś mógł otrzeć się o sprawy, których teraz nie rozumiesz, ale które zasiały w Tobie ziarenko, z którego kiedyś coś wykiełkuje. Wola jaźni jest nadrzędna wobec manipulantów i cel bardziej dalekosiężny niż chwilowa dysharmonia wśród ludzi, którzy sobie z tym poradzą bez problemu.
To nie oznacza, że jest wszystko jedno co zrobisz, bo jesteśmy sterowani. To błędny wniosek. Nie jesteśmy sterowani jak automaty. Mamy wolną wolę w przeciwieństwie do automatów. Wiesz co to wolna wola? Choć zewnętrzne okoliczności są stwarzane, to jednak wybory i towarzyszące im działanie jest Twoje i zawsze możesz wybrać. Nikt Ciebie do niczego nie zmusza. Sam decydujesz co zrobić i jak się zachować wobec podsuwanych Tobie okoliczności i inspiracji. I nikt Ciebie nie wyręczy w podejmowaniu decyzji i nie weźmie na swoje barki ich konsekwencji. Jesteś autonomiczny, a że często nie widzisz konsekwencji swych działań lub są ci one najzupełniej obojętne to i nie dostrzeżesz zależności między tym co Ciebie spotyka, a tym co czynisz.
Na koniec drobna rada. Nie zastanawiaj się nad tym co inni by zrobili, nie zrobili lub powiedzieli „w tym bałaganie”. Zastanów się co Ty byś zrobił i co byś powiedział matce, która straciła dziecko lub dziecku, które straciło matkę? No Eskim, co byś powiedział? Może to, że kiepsko będzie mu szło z dziewczynami, a jej z chłopakami bo nie jest zbyt piękne jako forma? No pokaż jaki jesteś naprawdę, bez maski i skorupy zakrywającej ukryte głęboko prawdziwe ludzkie uczucia. |
|
|
ven0m |
Wysłany: Wto 21:30, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
eskim? ile masz lat? 14? - prawdziwa wiedza prześwituje przez wszystkie religijne/ezoteryczne/szamańskie i inne wierzenia - w każdej można znaleźć skrawek wartościowych materiałów
a to, że japonia leży w takim a nie innym miejscu na świecie - i że są tam wulkany/trzęsienia ziemi i godzilla to wiadomo nie od dzisiaj - więc nic nowego pod słońcem
szkoda ludków - ale możliwe, że to dopiero początek zadymki na naszej Gaji co może zła jest na ludków, ale bo tych co ludkami sterują.peace |
|
|
eskim |
Wysłany: Wto 19:44, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Dobra dobra juz tak nie panikujcie o tych z oriona czy kasjopeji cyz itp.
To i tak nic nie warte pogadanki.Moje ego nawet nie znosi tego balastu (:.
Pomyslalem sobie po prostu o Tollu ze robi siano tak jak umie. Ja nie mam nic przeciwko temu osobiscie. No ale sami wiecie Panstwo Wiedzacy, wyrazic swoje zdanie nie gzech chyba .. (:
Mysle ze to jest tak, Tole jest nie zbyt piekny jako forma (; ale jako pustka czy ta przestrzen bezforemna to nie ma znaczenia.
No ale patrzac obiektywnie to chgyba kiepsko mu idzie z dziewczynami chyba kh kh kh bo woli spedzac czas na wykladach i gadac o d..maryny a ludziska chlonne sa oj chlonne. Sluchaja i placa wejsciowkiku[puja ksiazki i plyty itd.
Ogulnie to przez tego goscia przebija sie zen. Bo mowil o koanach i w sumie jest to podobna ile nie tasama filozofia. Czytalem kiedys ze to nie jest buddyzm nawert tylko jakis odlam mnichow co to kiedys dawniej juz im sie znudzil jeden nurt to zaczeli nastepny. Ja mysle ze to wszystko jedno co sie robi bo i tak jestesmy sterowani no nie? (; Przeczytalem jak universum napisal o tych niciach i ze to jest przygotowane itp. To po co sie meczyc niech ktos nas wyreczy (: . A sejsmiczne zjawiska to lepiej zostawcie sejsmologii . Dorabianie do zaistnialych zdazen jakiej filozofii nie ma sensu. Chcialbym was tam widziec w tym balaganie i posrod tegoi chaosu. Co byscie zrobili...e tam nic byscie nie zrobili...ale co byscie powiedzieli takiej matce co widziala jak dziecko ginie? Jakies szybkie porady o niciAch zdazen? oj ludzie ludzie. Zeby kogos ratowac trzeba miec powolanie i tego chciec. Czy to znaczy, ze jak ratujesz forme to to jest blad / Tole wyklada zeby pozwolic na przeswit ..kurde juz nie wiem czego bo zapomnialo sie, ale chodzi o to zeby sie nie bac. Ztym sie zgadzam i kilka innych zgodnych spraw bym znalaz ale to juz mowili w takiej japonii tysiac lat temu. a Tole i tak samo z tym Dzejmsem to zaraz przypisuja swojemu poznaniu. No dobra maja jakies poznanie tak? ale nie oni jedni.inni przed i pewnie po tez mieli/maja. To mi sie wydaje pospolite. Awielkie halo z tego robia. |
|
|
ven0m |
Wysłany: Wto 17:05, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
eskim: gdybyś choć liznął prawdziwej duchowej wiedzy i poparł to własnym doświadczeniem wiedziałbyś, ze to co mówi Tolle ma rację bytu.
ale skoro nawet na chwilkę nie udało ci się opuścić kokonu ego, które tak ubolewa nad sobą, że z zazdrości tworzy teorie spiskowe i rzuca stare jak New Age:) argumenty
o zarabianiu z nauczania i innych duchowych wartości / dajesz tym samym przykład jak mocno jesteś owładnięty skorupą swoich materialistycznych i egoistycznych myśli
żeby zablokować dopływ informacji - twoje ego tworzy anty-tezy i przeciw argumenty, żebyś przypadkiem nawet na chwilę nie dotknął swej głębi i nie zauważył, że jesteś czymś więcej niż swoimi myślami i emocjami
Tolle powinien za darmo jeździć i nauczać? jaki z niego duchowy nauczyciel skoro bierze za to kase? wogóle wszyscy duchowi nauczycieli i przewodnicy powinni zebrać się na śmietniku wybudować sobie tipi z rupieci, żywić się odpadkami i dawać tym przykład - wtedy eskim by uznał, że to coś wart człeki i ich wiedza może mieć racje bytu:) |
|
|
NAGU |
Wysłany: Wto 15:10, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Dziękuję , uwielbiam jego poczucie humoru <3
pozdrawiam <3 |
|
|
Uniwersum |
Wysłany: Wto 13:47, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Czy wydarzenia w Japonii można zakwalifikować do rozmów z Bogiem?
Z pewnością nie jest to, jak by chciało wielu, kara za wyimaginowane grzechy, zesłana ad hoc przez biblijnego, mściwego Boga, by przywrócić do porządku „krnąbrnych” ludzi. Jest to wydarzenie zaprojektowane dużo wcześniej jako element procesu ewolucji, któremu podlega Ziemia, i który w sposób naturalny jest połączony z ewolucją ludzkości i w związku z tym możliwy do przewidzenia. Jest to swoisty węzeł świadomościowego przeskoku kwantowego dotyczącego zarówno wielu jednostek w ich zindywidualizowanym rozwoju, jak i całości, w związku z czym ma ogromne znaczenie, nie tylko gospodarcze, dla świata.
Nie jest przypadkiem, że pewne grupy ludzi osiedlają się i żyją w miejscach gdzie istnieje wysokie ryzyko kataklizmów. Nie jest to wynikiem ich głupoty i arogancji wobec natury, co z pewnego punktu widzenia (rozumowego) mogłoby być tak określone.
Nici wydarzeń są tak ustawione by w określonym czasie i przestrzeni, gdzie ma zaistnieć znaczące wydarzenie, zgromadzili się ci, dla których to doświadczenie jest konieczne. To przeznaczenie popycha tych ludzi ku takim miejscom lub każe im je zmienić w określonym czasie, by to co zostało zaprojektowane przez ich własną Jaźń, spełniło się lub nie.
Nie da się wytłumaczyć rozumem tego ogromu nieszczęść jakie są doświadczeniem dotkniętych nimi ludzi. Nie da się, bo rozum nie widzi przyczyny, a tylko skutek. Skutek jest na zewnątrz, a przyczyna wewnątrz każdej istoty.
Można by powiedzieć, że obserwacja takich wydarzeń poprzez media w ciepłym i przytulnym mieszkaniu niewiele może nauczyć. Dotyczy to jednak tylko tej części bezrefleksyjnego społeczeństwa, które poddaje się wpływowi serwowanej im medialnej papki. Pozostali, nie wspominając o bezpośrednio doświadczających cierpienia, mogą zauważyć jak niewiele znaczy to czego tak pragniemy. Jak w jednej chwili możemy stracić wszystko co tak mozolnie przez całe życie zbieramy i do czego się przywiązujemy. Jak nieznaczące są, wobec sił natury, nasze materialne i egoistyczne dążenia.
To wydarzenie, z jednej strony, wyzwoliło negatywne uczucia takie jak cierpienie fizyczne i psychiczne, depresje, żal, beznadzieję, strach czy nienawiść do ślepego losu w jednych, jednocześnie jednak pojawiły się pozytywne uczucia solidarności z cierpiącymi, poświęcenie w niesieniu pomocy, współczucie, empatia w innych. Jedni i drudzy doświadczyli i dowiedzieli się czegoś o sobie. Wielu zmieniło się i nigdy już nie będą tym kim byli wcześniej.
W tym znaczeniu jest to informacja, którą otrzymujemy w tej konkretnej chwili, by zastanowić się nad sensem naszego życia. Wielu ciągle pyta - jaki jest sens życia i gdzie go mogę znaleźć? Właśnie przyszła dla nich odpowiedź, że nie tam gdzie do tej pory szukali. A gdzie? No właśnie, gdzie? To jednak sami muszą odkryć, bo nikt za nikogo nie może wykonać tej pracy. |
|
|
Uniwersum |
Wysłany: Wto 11:32, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Jolu, tylko wspomniałaś o istotach z Oriona w negatywnym kontekście, a już pojawiła się "brzęcząca mucha". Coś w tym jest |
|
|
eskim |
Wysłany: Pon 22:26, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
"co jest to jest"
" niech Przestrzen przejawi sie a Ty badz przswitujaca swiadomoscia "
" .......
a ile kosztuje wjazd na te inteligentne pogadanki do Tolla?
Pewnie z czegos musi zyc , placic rachunki i podatki. Nie ma bata , mogl by sobie z Dzejmesen lapke podac. Podobnie gadaja.
Obecnie tred jest taki, ze w te inteligentne opowastki wierzy kupa luda. I placa za to.
A czy szanowni Oswieceni z tej strony tez zaplacili za obrazki, muzyke..?
Jak nie to czy szanowni Oswieceni maja poczucie winy za piracenie czyjegos dziela?
Tak tylko sobie glosno mysle.
Obejzalem ten wyklad i tam pada slowo ze nie potrzeba zadnego doswiadczenia tylko chodzi o ta przestrzen . Tolle to cwaniak. Tak mysle.
Poczytajcie sobie komenty pod wideo.
Nie wszyscy maja taki podziw dla tego czlowieka co wy.
eskim |
|
|
jolkaz |
|
|
jolkaz |
Wysłany: Pon 19:54, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
Myślę ,że tutaj będzie dobre miejsce na tę wymianę
Zgadzam się Gdelfin że większość ludzi prowadzi poszukiwania na zewnątrz i nie byłoby w tym nic złego gdyby to było połączone z wewnętrznym poszukiwaniem prawdy w sobie,Ja też przeszłam tę drogę ale im dłużej kieruję swoją uwagę do wnętrza tym bardziej ufam sobie czy też siłom wyższym które mnie prowadzą niż temu co czytam.
Ostatnio przeczytałam,że medytacje w grupach są prowadzone przez negatywne istoty z Oriona i być może coś w tym jest więc jak widać wszędzie czychają na nas pułapki jeśli nie kierujemy się do własnego wnętrza ufając sobie
Ja odnoszę wszystko na swojej drodze duchowego rozwoju do cnót serca gdyż jest to coś co mnie nigdy nie zawiodło a myślę ze daje mi ochronę bo po kilku latach ćwiczeń widzę same pozytywne efekty i to wytycza moją drogę niemniej lubię słuchać innych a szczególnie tych mających własne doświadczenia dlatego często zaglądam na fora gdyż myślę,że w grupie uczymy się i rozwijamy szybciej i jako grupa zjednoczona podobnym sposobem myślenia osiągamy większą moc i możemy zrobić dużo dobrego dając innym wsparcie i go otrzymując więc bądzmy razem uczmy się i doświadczajmy wszystkiego co najlepsze czego sobie i wszystkim kroczącym tą drogą życze |
|
|
Uniwersum |
Wysłany: Pon 12:55, 28 Lut 2011 Temat postu: Nieustająca rozmowa z sobą - Bogiem |
|
Uniwersalna opowieść o ludzkim życiu na podstawie piosenki grupy Varius Manx – Przebudzenie.
Chciałam więcej
Niż mogłam unieść
Gnało serce
O krok przed rozumem
Najczęściej nie widzimy, że spełnienie wszystkich naszych pragnień nie wyszłoby nam na dobre. Chcemy więcej i więcej. Lecz wszystko co dostajemy, zarówno te dobre jak i złe rzeczy w naszych odczuciach, nie są ponad nasze siły i służą rozwojowi prawdziwej nieśmiertelnej Istoty, a nie wygodzie i zadowoleniu wiecznie nienasyconego Ego.
Chciałam w zgiełku
O ciszy zapomnieć
W próżnym biegu
Straciłam oddech
W pogoni za złudzeniami tego świata można się zatracić i ulec jego hałaśliwemu uwodzeniu. Zapomnieć o swym prawdziwym stanie, wewnętrznej ciszy, harmonii i spokoju.
Czasu żal...
Dziś żegnam
Sen co się prześnił
Malowany pejzaż
W tonie niebieskim
No trochę żal tego czasu na powtórki tych wszystkich doświadczeń, które już były. Bo wszystko już było i nie ma powodu by dalej bawić się w tej piaskownicy.
Nie obejrzę się
Już wiem...
Nie warto oglądać się do tyłu i żałować tego co było lub nie. To nas wiąże z przeszłością. Najważniejsza jest chwila obecna i wzrok poza horyzont.
Chciałam więcej
Choć miałam już wszystko
Całe szczęście
Bliżej niż blisko
W poszukiwaniu szczęścia na zewnątrz nie zauważamy jego prawdziwego źródła.
Chciałam płynąć
Po lądy nieznane
Dopłynęłam
Do siebie samej
W ostateczności możemy je znaleźć tylko w sobie.
Wolna budzę się
Dziś wiem...
To co czeka nas wszystkich kiedy zrozumiemy i poznamy siebie. To właśnie przebudzenie, oświecenie, iluminacja i jakkolwiek inaczej to zostanie nazwane.
Te proste słowa piosenki to tylko moja interpretacja. Każdy może znaleźć w niej coś dla siebie. Wszystkie wskazówki i odpowiedzi na dowolne pytania są wokół nas. Najczęściej ich nie zauważamy. Kiedy jednak skierujemy uwagę do wnętrza ze zdziwieniem możemy zauważyć, że Bóg przemawia do nas na każdym kroku. Poprzez właśnie czytaną książkę, słyszaną piosenkę, oglądany film, zdanie rzucone przypadkiem przez jakiegoś nieznajomego człowieka - nieustannie nam odpowiada. Nie ma znaczenia kto lub co jest tym narzędziem. Nie ma znaczenia, że ktoś przy okazji na tym zarabia. My sami również jesteśmy przekaźnikiem dla innych. Bywamy jednocześnie nauczycielami i uczniami. Dającymi komuś doświadczenie i odbierającymi swe własne. To jeden wielki mechanizm gdzie raz jesteśmy tu, innym razem tam, ale za każdym razem wszystkie elementy są jednakowo ważne dla całości.
Pozdrawiam i zachęcam do własnych poszukiwań odpowiedzi na swoje pytania w różnorodnych sytuacjach życiowych wokół nas |
|
|