Autor |
Wiadomość |
Radek3500 |
Wysłany: Wto 23:31, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
O pojawiłeś się! Nawet nie wiesz jak się cieszę!
Nie żałuję, że czytałem Castanedę, ale miło znać twoją opinię. |
|
|
avatar888 |
Wysłany: Wto 21:18, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Radkiem. Osho to taki gość, który sobie od życia niczego nie żałował. Wciskał komunały i truizmy, a lekko zachwiani szli za nim jak owce za pasterzem. Kompleks Mistrz-Uczeń to nie jest recepta. Tylko, że tu każdy byle prorok, byle oświecony ma tylko jeden cel - zawładnąć grupą ludzi.
Castaneda stworzył sobie harem, sprał mózgi kilku kobietom i bawił się w Rasputina. Żałosne. |
|
|
Radek3500 |
Wysłany: Śro 0:25, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Osho starał się być autentyczny i troszkę to mu się udało. Potrafił ukazać magię życia ponad codziennością. Nie ograniczał się do kontrolowania i pozwalał sobie na spontaniczność i to przyciągnęło do niego tłumy zwolenników.
Jak to bywa u myślicieli, tak też i tutaj, gdy ludzkie ego przypisuje sobie ponadczasową mądrość suwerennej jedności w próbie dodania sobie autorytetu w rzeczywistości ośmiesza się ukazując, iż wciąż równowaga między istotą, a mocą leży po stronie mocy. Jednak ci którzy nie widzą hołdują pozorom i w takiej sytuacji wielbią osobę.
To co mówił Osho, to nie jest do bezkrytycznego wierzenia, ale można tam znaleźć coś mądrego, co może nakierować nas tu i ówdzie na ścieżce życia. Choć niekoniecznie wszystko to co mówił jest mądre. |
|
|
Aylon |
Wysłany: Nie 16:23, 11 Kwi 2010 Temat postu: Osho |
|
Witajcie jakos tu cicho ostatnio...
dosc mocno ostatnio sie zaglebilem w materialy i przekazy jakie zostawil po sobie Osho. I o dziwo dostrzegam bardzo duzo podobienistwo do materialow Wingmakers - w sensie przedstawienie Suwerennej Calosci czym jest i jak do niej dotrzec z innej perspektywy. Jestem ciekaw czy ktos kiedys tez czytal/sluchal go troche? |
|
|