Strona Główna
|
Szukaj
|
Użytkownicy
|
Grupy
|
Galerie
|
Rejestracja
|
Profil
|
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
|
Zaloguj
Forum Ryty tybetanskie Strona Główna
->
Rozmowy ogólne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Rytuały tybetańskie
----------------
Postawy, technika ruchu, przygotowanie-
Jak zacząć?
Wpływ Rytuałów na codzienne życie
Kiedy nadejdzie kryzys i niechęć...
Ryty a ośrodki energii ciał subtelnych
Klub Przyjaciół 5 Rytuałów
Strony w tematyce 5 Rytuałów
Ogólnie
rozmowy o wingmakers
----------------
Filozofia
Poezja
Muzyka
Obrazy
Synteza
Lyricus
Życie z Głębi Serca
Wywiady z Nerudą
Zmiany na Ziemi i poza
Moje przemyślenia
Rozmowy ogólne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
jolkaz
Wysłany: Wto 10:59, 04 Sty 2011
Temat postu:
Zgadzam się z Tobą Uniwersum też rozczytuję się w Gregu Liptonie Winterze i wielu innych i uważam że są prekursorami NOWEGO w nauce i życiu a my dzielnie za nimi podążamy wnosząc swoją maleńką cząstkę w ten ważny proces przemian w którym się obecnie znajdujemy bo wszystko jest ze sobą połączone i wystarczy tylko podjąć decyzję o wzięciu udziału w tym procesie i działać a wszystko zaczyna nabierać sensu(tak to wygląda u mnie).Dlatego cieszy mnie bardzo że Siły Wyższe czy też nici zdarzeń(chyba to to samo) doprowadziły mnie do miejsca w którym się teraz znajduję i mogę czynnie uczestniczyć w tych przemianach a życie ma sens i pojawia się radość życia i z większą mocą mogę pozytywnie oddziaływać na innych wnosząc harmonię do środowiska w którym działam i zbliżać się do stanu najbardziej pożądanego i być aktywnym uczestnikiem w codziennym życiu a nie marionetką w rękach innych i to jest najpiękniejsze co mogę zrobić w tym czsie a efekty tej pracy dają moc do pójścia dalej dalej i dalej.Znika stagnacja i zwątpienie a pojawia się pewność że przebywa się na właściwej drodze czego wszystkim życzę na ten nowiutki roczek
Uniwersum
Wysłany: Nie 12:36, 02 Sty 2011
Temat postu:
Bardzo wyraźnie widać podobieństwo w tym co mówi Gregg, a materiałami Wingmakers. Szczególnie jeśli chodzi o eksperymenty z wpływem uczuć na otoczenie poprzez otaczające nas Inteligentne Pole
( Boskie ). Podany przez niego wzór pierwiastka kwadratowego z 1% populacji jako takiej granicznej wartości, kiedy to pozytywny (a zapewne też i negatywny) wpływ uczuć staje się odnotowywalny, jest niczym innym jak to, co robi się poprzez Event Temples i Serce Energetyczne. Dodatkowo potwierdza (w przeprowadzonych eksperymentach) widoczne zależności między rodzajem uczuć a stanem DNA, o czym wspomina na początku. To nic innego jak przeobrażanie naszego DNA poprzez wibracyjny wzrost naszej świadomości. I nie chodzi tu o chwilowe ściśnięcie czy wydłużenie helisy, jako reakcji na nasze uczucie, ale jej trwałą zmianę jako wynik nowej, wyższej stabilności uczuciowej
( wibracyjnej świadomości ). To współbrzmienie jest tak duże, że można by pomyśleć, że Gregg to James:) co społeczności kwantowej nie powinno dziwić, jako, że wszyscy jesteśmy Jednym.
MuadDib
Wysłany: Czw 4:31, 30 Gru 2010
Temat postu:
Witam,
Być może były gdzieś na tym forum publikowane linki do wykładów Gregg'a Braden'a ale nie znalazłem takich. Pozwalam sobie więc podzielić się z Wami tymi linkami, które niedawno ktoś mi podesłał.
Uważam,że treści są bardzo zbliżone do materiałów WM.
Właściwie to tu są "odkryte" pradawne sekrety związane z sercem, choć może podejście jest "inżynierskie"
I jeszcze jedno - Skoro wszyscy jesteśmy połączeni na zasadzie hologramu, to następstwem jest, że wszelkie zmiany zaczynają się od naszego nastawienia/emocji/uczuć. My mamy potencjał i możliwości, aby być TWÓRCAMI... Być może Twórcami Skrzydeł
Polecam zacząć od The Science of Miracles.
Miłego oglądania :
Gregg Braden - The Science of Miracles 1/6 PL
http://www.youtube.com/watch?v=41OynPjQf08&feature=related
Gregg Braden - The holographic nature of the Universe PL
http://www.youtube.com/watch?v=ysoZYXUCY5U&feature=related
Gregg Braden - uczucia, emocje, energia PL
http://www.youtube.com/watch?v=g4I4eaxkuq8&feature=related
Gregg Braden - Magnetic Field, Schuman Resonance, 2012 PL
http://www.youtube.com/watch?v=NfAaeF14KrQ
Szczęśliwego i radosnego Nowego Roku
Jolanta Niemczuk
Wysłany: Śro 13:07, 29 Gru 2010
Temat postu:
Dobrego Nowego Roku Kochani i dobrych spotkan w nim
Jola
NAGU
Wysłany: Śro 16:31, 22 Gru 2010
Temat postu:
Wesołych Świąt wszystkim , dobrego jadła ,super atmosfery oraz rychłego urzeczywistnienia
...
Najlepszego Michał
jolkaz
Wysłany: Śro 13:08, 22 Gru 2010
Temat postu:
Miłych,zdrowych i radosnych Swiąt życzę wszystkim uczestnikom i gosciom na forum
buziaczki Jola Z
ven0m
Wysłany: Nie 19:16, 12 Gru 2010
Temat postu:
ciesze się, że doszliśmy do porozumienia
uważam, iż wszyscy ludzie się doskonale rozumieją
a większość nieporozumień wynika z zawirowań językowych
ludzie kłócą się o nazewnictwo
- to jest Kubek
- nie! to jest naczynie
- nieprawda! to jest zbiornikczek na herbate!
hyhyhy
Napisałeś w innym wątku:
"Słabość tę rozumieją istoty duchowe istniejące w innych wymiarach bez ciał fizycznych, bo tam sobie nie pogadają słowami tylko przesyłają sobie całe obrazy."
Kiedyś dojdziemy do bezpośredniego porozumiewania się Językiem Wibracji - który coś mi mówi że jest tym co w Manifeście Suwerennej Całości nazywany jest właśnie Językiem Całości "Prawda nie może być zapisana, wypowiedziana czy pomyślana inaczej, niż przez ujęcie i wyrażenie Językiem Całości"
Pozdrawiam i przesyłam fotony
sun999
Wysłany: Nie 13:04, 12 Gru 2010
Temat postu:
.....
ven0m
Wysłany: Sob 4:06, 11 Gru 2010
Temat postu:
Nie odpisałem wcześniej bo nie miałem wystarczająco dużo czasu w gmatwaninie dnia powszedniego aby skupić się tak jak bym chciał.
Hej, sun999 żadne twoje zdanie ani innych, które odbiega od mojej próby opisu pewnych spostrzeżeń nie będzie traktowane jedynie przez pryzmat emocji - jesteśmy po to aby porównywać i rozwijać swoje wizje a nie walczyć o swoje zdanie.
Jako by daleko nie odbiegać od wingsmakers oto cytaty z ostatniego wywiadu Jamesa:
"Jest ona ponownym odnalezieniem wibracji równości – tej symfonii integracji, która definiuje ludzkość jako Jedną Istotę (One Being)."
"Ouroboros, symbol węża pochłaniającego swój własny ogon, to ezoteryczny symbol gatunku formującego pola czasoprzestrzeni w celu nakierowywania swoich wcześniejszych inkarnacji, tak aby gatunek wyewoluował do poznania siebie jako Jedno (One)."
"to, co istnieje pod zewnętrzną warstwą tego świata nazywaną przez nas instrumentem ludzkim, jest tylko cienkim naskórkiem naszej całościowej osobowości. I sposobność doświadczania tego posiada każdy, kto inkarnował się w instrument ludzki."
Czyli Istota którą jesteśmy jako ludzkość.
W wielu przekazach można spotkać się z porównywaniem ludzkości do jednego istnienia/organizmu.
Kronika akaszy czy genetyczny umysł w moim rozumieniu to twardy dysk - hardware:)
Ten opis był pod wpływem chwili, nie jest to usystematyzowana wiedza.
Nie tworzyłem tego z intencją - po prostu tak jakoś samo się pojawiło.
Nawet nie staram się mocno na nią kłaść nacisku i kierować w jej stronę umysłu. A czasem gdy nadmiernie staram się zwrócić strumień energo-myśli w tatmą stronę jakby mnie odrzuca.
Nie jest łatwo penetrować różne gęstości i zarazem mocno stąpać po ziemi.
Podzieliłem się z wami przelotnymi myślami - przeciągiem myśli, który wdarł się z hukiem przez drzwi i wyleciał pozostawiając za sobą ślad w postaci przewróconego wazonu.
Nie sądzę iż stworzę tutaj jakiś nowy system duchowy, czy inne tego typu modele interpretujące doświadczenie.
Dodałem to specjalnie do tego działu, jako coś w stylu raportu z tego co się przetoczyło przeze mnie.
Głównie chodzi o pewien punkt odniesienia kiedy zwracam swą uwagę ku-czemuś-większemu. Te myśli mogły być właśnie efektem mojego zamiaru nawiązania rzeczywistej łączności z czymś większym - i teraz zamiast chaosu jaki miałem wczesniej wyłonił się klarowny obraz.
Co praktycznego?
Dla mnie naprzykład kiedy zwracam uwagę w stronę Wyższych Sił i wyrażam intencję nawiązania łączności, pojawia się właśnie taka droga: najpierw połączmy się w całość jako ludzkość - nad tym pracujmy potem jak ładnie napisano w wingmakers: przez wielki portal poszybujemy ku multiwersowi jako równoprawni człokowie kosmicznej rodziny.
Teraz już nie zależy mi aby kontaktować się z czymś-większym-odemnie-gdzieś-tam. Ułatwia mi to pozbyć się tej dziwnej przypadłości jaką jest skłonność ego-osobowości do próby zdefiniowania Wyższej Jaźni i tym samym kontroli jej.
(wiadomo kiedy ego coś zdefiniuje czuje że ma nad tym kontrole - że już posiadło wiedzę na ten temat i może iść dalej:)
Teraz moje ego/ja-jako-ego zadawala/zadowalam się tym, że zanim spróbuję poznać bezpośrednio Wyższe Światy, spróbuję poznać to kim jestem teraz i jaką drogą teraz najlepiej się w tym kierunku poruszać. Czyli dążyć do zrozumienia siebie samego jako punktu węzłowego w wielkiej sieci życia.
Praktycznych implikacji można wyciągnąć więcej, w zależności od potrzeb. Jestem jednak za tym, aby zbytnio nie trzymać się koncepcji i definicji - one wszsytkie są gdzieś w magazynie, fajnie je poznać - rzucić na nasz czujnik prawdy(serce), jeśli jest rezonans - fajnie. Ale tak czy siak pozwólmy wszystkim koncepcjom odejść.
Wrócą wtedy kiedy będą potrzebne już serce, nawigator i inni pomocni mieszkańcy Jaźni podadzą nam je gdy wystąpi taka potrzeba.
NAGu piszesz: "to co opisujesz 'intepretuje jako fragmnet SECU'sa lub też "hub(koncetrator)" Mi z koleji nasunęło się także podobieństwo do koncepcji Aumakua(Wyższej Jaźni) i Najświętszej Rady Wyższych Jaźni (nie pamiętam dokładnego określenia - ale napewno z Huny) - duże podobienstwo:)
Z próbą złapania w definicje Wielkiego Ja jest jak z wybrać się z łapaczem motyli po wieloryba:) - zostawmy słowom to co są w stanie opisać
Na koniec mam dla was coś jeszcze(jakiś czas temu, pojawiło się we mnie cuś takiego -jeszcze przed tym co opisałem w tym wątku):
Założenia:
-Psychika jest przestrzenią w której przejawiają się różne istoty.
-Nauczyliśmy się utożsamiać z tymi istotami, które aktualnie przejawiają się prze główne kanały. (głos/obraz/odczucia)
-Każda istota dysponuje wolą - jeżeli jesteśmy z daną istotą utożsamieni łatwiej ta wola się manifestuje.
-Gdy,któraś z istot próbuje przejąć władzę (autorytarnie) i dominować, pozostałe się buntują
i mamy kejos
Praktyka:
wprowadzić zasady np.:
- demokracja/ głosowanie
-słuchanie wszystkich istot co mają do powiedzenia bez bagatelizowania (nie koniecznie w danym momencie - ale na przykład gdy mamy więcej czasu)
- podchodzenie bez wartościowania do każdej istoty przejawiającej się poprzez nas
-wychowywanie istot, które do nas zawitają - jeżeli oczywiście to nie istoty, które są by pomóc i wychować nas:)
-swobodna komunikacja itd.
-często takie istoty są energo-myślami wciągniętymi przez czakry do naszego kanału z otoczenia
-spróbujmy czasem spojrzeć na innych jak na takie przestrzenie, które w danym momencie są zajmowane/zamieszkane i utożsamiają się z danymi stworzonkami;)
luźne pojęcia:
-mieszkańcy jaźni
-rada jaźni
Dziękuje wam za odczyt i pozdrawiam serdecznie
Dodajmy skrzydeł sobie i bliźnim
Michał
NAGU
Wysłany: Pią 14:15, 10 Gru 2010
Temat postu:
Tak tak tu inny przykład ...
Uniwersum
Wysłany: Pią 12:20, 10 Gru 2010
Temat postu:
Hmm, NAGU twierdzisz, że te 4 duże orbsy świadomie umieściłeś na zdjęciu? Nie chodzi mi o te drobne tekstury widoczne na całej powierzchni.
Jeśli dużo fotografujesz to przejrzyj swoje prace pod tym kątem.Jestem ciekawy czy pojawiają się u Ciebie tak jak u mnie od czasu do czasu:)
jolkaz
Wysłany: Pią 10:23, 10 Gru 2010
Temat postu:
Pięknie to ująłeś Radku3500 myślę podobnie a jeśli chodzi o Popko to mówi o tym samym co jest zawarte w materiałach Wing Makers tylko styl ma inny-myślę,że łatwiejszy do przyswojenia przez przeciętnego zjadacza chleba.Jego osobowość może niektórym osobom nie pasować ale ja skupiam się na rzeczach ważnych a reszta to nasz odbiór.
Jeśli chodzi o Genetyczny Umysł to zastanawiam się ilu ludzi -jeśli tacy są ma do niego dostęp ale na pewno kiedyś każdy będzie się mógł z NIM kontaktować kiedy będzie to potrzebne na krótkie wglądy ale pewnie to kwestia pokoleń
Ja stosuję afirmację ułatwiającą dostęp do Genetycznego Umysłu związanego z odkryciem Wielkiego Portalu zamieszczoną w którymś eseju a związana jest z dostępem do strefy interfejsu związanego z Jednością--ponieważ stosuję ją od dawna zauważyłam zmianę w patrzeniu na ludzi i ich słabości-mam większy dystans bo przecież na poziomie duchowym wszyscy stanowimy JEDNO i jesteśmy piękni i doskonali jak nasz STWÓRCA
buziaczki
Radek3500
Wysłany: Pią 3:05, 10 Gru 2010
Temat postu:
Z tymi rzeczami, o których opowiada, Popko spotkałem się już wcześniej, nawet zdążyłem zapomnieć, fajnie, że o tym przypomina. Trochę zabawnie prowadzi te spotkania:
http://vimeo.com/14787764
Idea całej ludzkości jako jednej istoty, co proponuje nam ven0m, jest wspomniana również przez Jamesa.
Kiedyś wysunąłem też przypuszczenie, choć nie tu na forum, że ludzkość jest jedną z ludzkości. Nasza ludzkość zamienia się w motyla, który wzniesie się w locie wraz z innymi motylami. Motyl jest metaforą swobody i płynnego ruchu ducha, a lot metaforą klarowności lub inaczej prawdy, albo rzeczywistości bezpośredniej, takiej jaką ona jest, jaką my jesteśmy.
Umysł Genetyczny, czyli szata doskonałej ludzkości promieniuje doskonałą czystością i jawi się jako świetlista postać ludzka lecz sama z siebie nie jest w stanie nam nic dać, bo to jest szata, w którą my się dopiero ubieramy. To prawda, że z naszych energii czerpią istoty działające na nas jak hamulec, lecz jest tak, byśmy przezwyciężyli wszelkie ułomności i weszli do lotu w całej pełni, bo krainy i światy, które już nas czekają są niezmierzonym pięknem i radością, potrzebujemy całej mocy ducha jaka jest tylko możliwa, by przyjąć całą ich okazałość naturalnie i połączyć się z nimi.
Nie znaczy to opuszczania Ziemi, czy udawania się dokądkolwiek, lecz stanowi to bardziej przemagnesowanie domen, tak aby separatystyczna wizja indywidualnych osobowości ustąpiła integracji jaką jest suwerenna całość. Wiedza ta jest dostępna w naturalnych tradycjach prawdziwej ludzkiej kultury i jak to mówią Indianie, starsi i młodsi bracia połączą się. Jamesowa układanka z obrazkami przypominającymi ryty naskalne i muzyką, która przekłada niepokój współczesności z wołaniem człowieka "prymitywnego" niczym wilk w świetle księżyca, to jest właśnie jak Nawigator Całości prowadzi nas do celu. Dla tych z nas co nie rozumieją i rozumują "oto jesteśmy i nas nie będzie" wieść jest taka, że jedyne czego nie będzie to stanu uwięzienia, bo jego potrzeba minie.
NAGU
Wysłany: Czw 13:28, 09 Gru 2010
Temat postu:
Universum te "orbsy" to tekstur/a'/y wykorzystane do manipulacji zdjęcia ..
Uniwersum
Wysłany: Czw 11:38, 09 Gru 2010
Temat postu:
Nie wiem czy zwróciłeś na to uwagę, ale masz wokół siebie sporo "orbsów" co widoczne jest na umieszczonym powyżej zdjęciu.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin