Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arinna
Czytelnik
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:23, 02 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mam doświadczeń z problemami "kręgosłupowymi" i jedyne niewygodności jakie odczuwam występują u mnie, kiedy za dużo siedzę i mijają, jak ciału to, czego potrzebuje, czyli trochę wytchnienia i ruchu.
Ale powiem tak:
nie mam siły w tej chwili szukać, ale kiedy zaczynałam ćwiczyc ryty, najlepszą wersją rytów, jaką udało mi się znaleźć (zanim nie odkryłam tej powyższej) był filmik pewnej starszej pani.
I ta pani, bardzo zaawansowana seniorka, ćwiczyła tak, że mi szczęka opadła i wykonywała ryty lepiej niż autorzy podobnych filmików, którzy byli duzo młodsi.
Oczywiście zakres ruchów nie był może aż tak elastyczny jak u osób młodych, w pewnym momencie się lekko "zacinała" i nie szła dalej tylko wracała do pozycji wyjściowej, ale ja nawet nie mogłam się zbliżyć do jej kondycji na samym początku.
Reasumując: sądzę, że z czasem nawet osoby starsze są w stanie z czasem poradzić sobie z rytami. Najwazniejsze to słuchać siebie i tego, co w danej chwili mówi ciało: jesli człowiek czuje, że w danej chwili juz dalej nie powinien sie posunąc, to robi dany ruch na tyle, na ile potrafi. Bo jeśli przedobrzy, to może sobie bardzo zaszkodzić (to tak jakby robiła szpagat doświadczona gimnastyczka i osoba własnie zaczynająca - gimnastyczka zrobi to z gracją, zwinnie i estetycznie, a osoba początkująca, jeśli będzie miała zbyt duże ambicje w stosunku do swoich umiejętności, po prostu rozjedzie sie w tym swoim szpagacie, po czym poczeka az ją pozbierają z podłogi i będzie leczyc jakieś naciągnięcia i nadwyrężenia przez kilka kolejnych tygodni).
Jeśli sie niepokoisz o swój kręgosłup, to powinnas zachować ostrożność i może warto skonsultowac to z lekarzem?
Nie od razu Rzym zbudowano, więc może warto zastosować wersję soft i pozwolić ciału najpierw oswoić się z nową sytuacją?
Zwłaszcza, że na samym początku i tak się nie robi rytów idealnie, więc jeden element wg "własnej interpretacji" mniej czy więcej - co za różnica?
Ja na samym początku też chyba nie odchylałam głowy do tyłu w 4 rycie i nawet nie zauważyłam, że tego nie robię Dopiero po jakimś czasie zauważyłam, że nagle głowa zaczęła mi jakoś "spadać" i dopiero wtedy zaczęłam ten element wykonywac poprawnie:P Ciało samo zadecydowało, co jest dla niego dobre i w jakim czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
anula
Poszukujący
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22:12, 03 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Arinna - dokładnie masz rację
Nic na siłę , trzeba słuchać swojego ciała i nie forsować się bo łatwo można przedobrzyć a wtedy są kłopoty. Wiem coś na ten temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|