Prysznic po rytualach

akostrzewski

czy ma znaczenie jaki prysznic biore po rytualach? lepszy jest zimny,czy cieply.zazwyczaj koncze prysznic zawsze zimnym.

goer

Bezpośrednio po rytach nie powinno się brać zimnego prysznica - niweluje efekty ćwiczeń.
Uprzedzając pytanie, nie odpowiem co dokładnie nalezy rozumieć pod pojęciem bezposrednio.

AMir

hej Goer, a skąd wiesz, że niweluje, ja akurat od razu po rytuałach, myłem sobie głowę pod prysznicem i muszę powiedzieć, że coś ostatnio zacząłem się nad tym zastanawiać, i przyciągało to moją uwagę coraz bardziej, teraz to zmieniłem, po przeczytaniu twojej uwagi, i myje przed rytuałami wydaje mi się, że coś w tym jest. Czas pokaże. To może być tak jak z seksem nie zaleca się go od razu po rytuałach, bo zmienie przebieg energii, która zaczyna iść w skrócie do góry a seks ściąga ją w dół, ale przypominają mi się rady Marcusa Bongarta, który po ćwiczeniach Qi Gong zalecał 2 godzinki spaceru zanim się zacznie jeść, więc może jedzenie też ściąga energię do żołądka czyli w dól.

goer

przeczytałem o tych zaleceniach w książce Źrodło wiecznej młodości Petera Keldera. Ja się myje po ćwiczeniach tylko, ze wtedy unikam zimnej wody.
Posiłki staram się jeść po ćwiczeniach, nigdy odwrotnie. Czy jedzenie ściąga energie... bardzo możliwe ale na razie nie zaprzątam sobie tym głowy. Fakt jest taki, że sam sobie nie przygotowuje posiłku bezpośrednio po ćwiczeniach. Co innego jak juz czeka i stygnie

akostrzewski

a chlodna woda jest do zaakceptowania?
bo o unikaniu zimnej i goroacej jest napisane w ksiazce.

Tomek

Chłodna woda to chyba taka do trzydziestu kilku stopni...ok. 37 .
Taki prysznic nie zaszkodzi na pewno. Bo jest jeszcze pytanie czy robisz Andrzej naprężenia mięśni bardzo intensywnie czy raczej troche napinasz?
Jak robie intensywnie to sie dużo pocę , zapach potu po rytach jest moim zdaniem nieco inny niż po zwykłym wysiłkowy...ale moze to sie zdaje mi tylko. Natomiast rano staram sie nie dopuszczać do nadmiernego rozgrzania bo mnie potem "nosi" cały dzień.

podrawiam

bart

W książce twierdzą wyraźnie, że zimny prysznic po, niweluje efekt ćwiczeń. Ja zastosowałem odwrotną metodę. Rano biorę zimny prysznic a potem robię rytuały. Jestem pobudzony i zarazem schłodzony. Przez zimny prysznic rozumiem kilkanaście sekund w 80% wody zimnej + 20% ciepłej lub 100% wody zimnej odkręconej. Ciało mniej się poci. Co o tym myślicie ? Wesoly

goer

metoda dobra tylko, że niektórzy się pocą w trakcie rytów i wypadałoby trzasnąć kolejny prysznic

once_upon_user

W Książce jest napisane że można wziąć prysznic ciepły/chłodny ale nie zimny a najlepiej przetrzeć się mokrym ręcznikiem. Jeśli większość ćwiczących się spoci po ćwiczeniach to naturalne jest że będą chcieli się umyć, stąd moim zdaniem ten wpis o prysznicu, który według mnie należy interpretować tak, że: jeśli już musisz po ćwiczeniach się umyć to ciepłą wodą, lepiej się jednak tylko przetrzeć a najlepiej odpuścić sobie prysznic na jakiś czas. Co troche jest zgodne z zaleceniami do innych energetycznych sztuk by zaraz po ćwiczeniach przez około półgodziny nie korzystać z toalety i się nie kąpać/brać prysznic by dać ciału czas na "przyswojenie" nadwyżki energetycznej.

goer

naprawdę ciekawe spostrzeżenie!

AMir

goer, ja też zauważam, że się pocę przy robieniu rytów, lecz podobnie jak Sun's Son zauważam, że jest to inny pot, powiedziałbym, że jest to pot typu sauna, a nie typu wysiłek fizyczny, jakby coś grzało od środka.

Felsi

Czyli jak powinno być? prysznic chłodny po wstaniu z łóżka, rytuały i prysznic ciepły? , czy każdy robi jak uważa i również jest dobrze:)

goer

Zalecenie jest takie, żeby po ćwiczeniach nie brać zimnego prysznica.

Felsi

Goer

Dzięki, zapamiętam Wesoly

JudytaPiekna · Wysłany: Pon 14:12, 16 Mar 2015 Temat postu:

Ja nigdy nie biorę zimnego prysznica. Letni albo ciepły.